Prawie 2,5 promila alkoholu miał w wydychanym powietrzu kierowca renault, a 2 promile rowerzysta, których wczoraj z ruchu drogowego wyeliminowali żorscy policjanci. Pierwszy z nich zygzakiem jechał przed radiowozem ulicą Wodzisławską, drugi wpadł z kolei na Rybnickiej.
Obaj mężczyźni wpadli w ręce policjantów w ciągu niespełna godziny. Pierwszy z nich, 60-letni kierowca renault był tak pijany, że jadąc zygzakiem ulicą Wodzisławską nie zauważył, że tuż zanim podąża radiowóz. Gdy mundurowi zatrzymali go tuż po 18.00 do kontroli, a następnie poddali badaniu na alkomacie okazało się, że w wydychanym powietrzu ma prawie 2,5 promila alkoholu. Kierowcy samochodu przyjdzie tłumaczyć się przed sądem.
55-letni rowerzysta zatrzymany został z kolei 40 minut później, gdy jechał ulicą Rybnicką. Na drodze wypatrzył go patrol miejscowej drogówki. Badanie na zawartość alkoholu wykazało u niego niemalże 2 promile wyskokowego trunku. Pijany amator jazdy na jednośladzie do domu musiał wrócić pieszo. Zubożał także jego budżet, gdyż policjanci ukarali go mandatem karnym, który wyniósł 500 złotych.
Policjanci apelują o rozwagę i trzeźwy umysł za kierownicą, przypominają też, że w ubiegłym roku zatrzymali na żorskich drogach prawie 170 nietrzeźwych kierowców, a ponad 98 tys. poddali badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. info: KMP Żory