Pracownicy zewnętrznej firmy, wykonujący prace związane z rozbudową miejskiego monitoringu, przyszli pijani do pracy. 25- i 35-latka, wokół których roztaczała się woń alkoholu, na stanowisku pracy przyłapał zastępca komendanta wraz z oficerem dyżurnym. Mężczyźni wykonywali swoje obowiązki w pomieszczeniu monitoringu, mieszczącym się w żorskiej komendzie.
Dwaj mężczyźni w wieku 25 i 35 lat zostali przyłapani wczoraj po 9.00. Kiedy ich zachowanie i roztaczająca sie wokół nich woń alkoholu wzbudziła podejrzenie zastępcy komendanta i policjanta pełniącego służbę na stanowisku kierowania, postanowili ich przebadać na alkomacie. U młodszego z nich urządzenie wykazało ponad 2 promile alkoholu, a u starszego prawie promil!
Pracownicy, którzy przybyli do pracy w komendzie, a dokładnie na stanowisko monitoringu, gdzie trwa aktualnie jego rozbudowa, wykazali się totalną lekkomyślnością. - Wiedząc, że będą pracowali pod czujnym okiem mundurowych, zdecydowali się na naruszenie swych obowiązków pracowniczych. Jak ustalili mundurowi, przyjechali oni pijani wraz z trzeźwym kierowcą, który przywiózł ich do komendy - relacjonuje Kamila Siedlarz, rzecznik żorskiej komendy.
Obaj mężczyźni natychmiast zostali odsunięci od pracy. Wkrótce odpowiedzą przed sądem za swoje przewinienie, które pociągnie za sobą nie tylko konsekwencje dyscyplinarne, ale też grzywnę lub karę aresztu. info: KMP Żory