Nawet do 3 lat pozbawienia wolności grozi 29-letniej żorzance, która wczoraj zaatakowała i znieważyła interweniujących policjantów. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie kobieta usłyszy zarzuty.
Wczoraj po godzinie 16.00 policjanci interweniowali na osiedlu Sikorskiego na prośbę jednej z mieszkanek dzielnicy. Jak wynikało ze zgłoszenia w jej mieszkaniu doszło do awantury z nietrzeźwą córką. Stróże prawa na miejscu zastali kompletnie pijaną kobietę, która przed ich przyjazdem wszczęła awanturę z matką. Po przybyciu mundurowych nie umiała się ona poruszać o własnych siłach, miała problemy z wypowiadaniem się, a jej zachowanie wskazywało na silny stan upojenia alkoholowego. W pewnej chwili 29-latka wstała i rzuciła się na jednego z policjantów. Uderzała go rękoma po całym ciele, w związku z czym została obezwładniona. Po założeniu kajdanek kobieta nadal atakowała, tym razem kopiąc drugiego z interweniujących. W czasie doprowadzania do komendy, jak i w mieszkaniu wielokrotnie znieważyła policjantów. Stan zatrzymanej nie pozwolił na przebadanie 29-latki na zawartość alkoholu. W chwili obecnej żorzanka trzeźwieje w policyjnym areszcie. Wkrótce usłyszy zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy i ich znieważenia. Grozi jej nawet do 3 lat więzienia.