Bladym świtem władze klubu Gepardy Żory zarządziły zbiórkę zawodników przy boisku na Sikorskiego. Jeszcze tylko pamiątkowe zdjęcie dla Żory24.pl i o 5.30 byli już w drodze na Mistrzostwa Europy.
Baseballowi Mistrzowie Polski na Mistrzostwa Europy w chorwackim Karlovac wyjechali dziś po godzinie 5.00. Na dotarcie na miejsce mają tylko 14 godzin. Na 19.00 organizatorzy zaplanowali zebranie wszystkich klubów - w rodzaju odprawy technicznej. Po drodze zahaczyli o Ostrawę, do której wstąpili po swoich czterech czeskich zawodników.
Na pytanie o nastroje przed sprawdzianem w Chorwacji - "umiarkowane" i "nie za bardzo" - odpowiadał ostrożnie prezes Szymon Hałucha. - Wypadło nam kilku zawodników, na których bardzo liczyliśmy. To młodzi chłopcy - 17-letni - i nietrudno wśród nich o głupie kontuzje, jak wybity palec i inne wydawałoby się drobne, które jednak eliminują graczy. Poza tym, oni jeszcze się uczą i część z nich musi zostać, żeby poprawić oceny... . Ale jestem dobrej myśli, bo to co się w bólu rodzi... - rozumie pani?
Wyjazd na tak prestiżowe zawody, to dla Gepardów ważna sprawa. - To są rozgrywki na bardzo wysokim poziomie. Będziemy tam mieli styczność z drużynami z Austrii, Niemiec i Holandii, które grają niemal jak Amerykanie. Będziemy mieli okazję czegoś się nauczyć.
Okazji do takich konfrontacji Mistrzowie z Żor nie mają zbyt wiele, ale władze klubu starają się, by było ich jak najwięcej. Od kilku lat udaje im się wyprawiać Gepardy do Pragi, gdzie w imponującym kompleksie do gry w baseballa, żorzanie mogą grać z bardzo dobrymi w baseballu Czechami.
- Nie jest też znowu aż tak źle, żebyśmy nie mogli odnieść paru zwycięstw - dodał Szymon Hałucha. - Nieco odstajemy, ale po plecach trochę ich podrapiemy.
Prezes Hałucha nie pojechał ze swoimi Gepardami. Został w Żorach ze względu na koszty. Doba zawodnika na mistrzostwach w Chorwacji kosztuje ok. 30 euro. Dla takiego klubu jak Gepardy, udział w nich, to spory wydatek. Nie udałoby się im wyjechać, gdyby nie finansowe wsparcie Urzędu Miasta, Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Auchan. Część kosztów zawodnicy musieli pokryć z własnych kieszeni. Wracają za tydzień w niedzielę.
Czego się życzy baseballistom ...?
Tekst i zdjęcia: Joanna Cyganek
zobacz też : Akcja Chorwacja. Gepardy w Pucharze Europy!