Z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala w Jastrzębiu 59-letnia kobieta, która próbowała przejść przez jezdnię w miejscu niedozwolonym i została potrącona przez nadjeżdżający samochód. Kierująca Mitsubishi 26-latka była trzeźwa. Do zdarzenia doszło wczoraj, przed 19.00, przy ul. Okrężnej. ok
ok
widziałem to bo tam byłem,przerażające to było,bo ta pani trzymała małego pieska
wspułczuje tej dziewczynce bo ana strasznie płakała za tym psem,on był taki mały
własnie ci starsi ludzie głupsi niz dzieci,bo pokazuja i dają przykłąd.szkoda słów,widze mnóstwo takich bezmyślnym ludzi :/
dziwne ze ta kierująca nie widziała tej pani?
tez widzialam ... piszecie ze starsi glupsi niz dzieci ale watpie ze i wy nie przechodzicie w miejscach gdzie nie ma pasow
do k slonce bylo nisko moze ja oslepilo druga sprawa napewno jechala za szybko a trzecia to taka ze to waska jezdnia i staruszka pewnie niespodziewanie wskoczyla na droge moze myslala ze zdazy .. przeliczyla sie najwyrazniej
59 lat to nie staruszka! tak na marginesie
Pewnie na działki szła. Na tej drodze to normalka, że ludzie łażą jak chcą. A za zakrętem na sikorskim, jadąc od kauflandu, to już całkowicie ludzie przechodzą przez drogę na działki jak święte krowy.
Owszem nie powinna ta kobieta tam przechodzić, ale skoro już tak bardzo chciała to mogła chociaż tak długo czekać aż jezdnia była by pusta a nie liczyć na los, że a nóż zdąży i będzie po drugiej stronie 2 minuty wcześniej...jeszcze jakiś piesek mówicie tam był -ahh... szkoda i pani i pieska , bardzo przykra sytuacja, dziewczyna za kierownicą również została postawiona w nie komfortowej sytuacji delkiatnie mowiac...Nie znam szczegolow iwec nie bede mowic.. pewnie jechala szybko ale czy az tak...
Jeżdzę codziennie ul.Okrężną i to przechodnie uważają się za święte krowy. Jeśli wejdą na pasy, maja pierwszeństwo przed autem i auto musi się zatrzymać. Nie wiem gdzie był ten wypadek ale od strony kauflandu na zakręcie są działki i jest tam brama. Ale brak pasów i ludzie widzą że jedzie auto to wchodzą na jezdnie, bo myśla że wszędzie im wolno chodzić jak chcą i auto sie zatrzyma. Kierowca ma obowiązek zachować szczególną uwagę na skrzyżowaniach i na pasach dla piweszych a nie na głupote taką jak tej pani
Rozumiem,że piesek nie żyje?
Nie pies nie żyje,zresztą on nie był taki mały.
Znam tą kobietę i żadko kiedy jest trzeźwa. Więc nie wiem w jakim stanie była wracając z działki.