Mieszkańcy osiedla Sikorskiego w środę około 21:00 byli świadkami nieciekawego zajścia. Cała akcja toczyła się przed blokiem nr 2.
Pijany mężczyzna po wyjściu z klatki A, chciał się do niej ponownie dostać. Być może zapomniał, że istnieje coś takiego, jak klucze bądź domofon - wybrał inny sposób otwarcia drzwi. Z całych sił zaczął kopać w szybę. Po kilku nieudanych próbach i wywróceniu się na chodnik, zrezygnował. Postanowił ulotnić się z miejsca zdarzenia.
Gdy zmierzał w stronę Bajerówki, zatrzymał go jeden z mieszkańców bloku. Agresor od razu rzucił się na niego z pięściami. Na szczęście lokator „dwójki”, nie odniósł poważnych obrażeń. Przytrzymał wandala do czasu przyjazdu policji, która natychmiast zabrała go na komendę. - Sprawdziliśmy zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna miał 1,49 promila – informuje Kamila Siedlarz, rzecznik KMP Żory. - Teraz należy przeprowadzić wniosek o ściganie karne i oszacować straty.
Warto pochwalić mieszkańca, który pomógł w ujęciu sprawcy. Okazało się, że tuż przed zajściem wrócił dopiero z wakacji. Zdążył jedynie zaparkować samochód, a już czekało na niego „miłe” przywitanie. Radek Włodarski, zdj. dk
Brawo - takich odważnych jest niewielu w Żorach.
powinien spróbować rozwalić szybę z główki, z rozbiegu oczywiście
tez tak mysle,wtedy by sie zdziwił ha ha ha :D
nieśmiertelny ha ha ha
główka to on próbował asfalt rozwalić widziałem na własne oczy, także szyba nie zrobiła na nim większego wrażenia :)
kara chłosty!
do ktosia jak widziałes to czemu nic nie zrobiles?
bo się pewnie bał
i tak całe życie w strachu żyją, porażka
a po co miał reagować, Pewnie mnie ubaw po pachy, tez bym tak zrobił :) tzn ubaw ^^