Pierwsza z dziewcząt wpadła w ręce policji podczas jednej z interwencji. Druga z poszukiwanych została ujęta przez personel sklepu.
17-latka została zatrzymana razem z dorosłym mężczyzną, którego personel sklepu rozpoznał jako sprawcę kradzieży nawigacji, mającej miejsce 3 dni wcześniej. Dziewczyna, jako uciekinierka z domu znana jest policjantom od dawna, to nie była jej pierwsza ucieczka.
14-latka, wraz z młodszą koleżanką, przyjechała do Żor z Jastrzębia-Zdroju. Kiedy zgłodniały, starsza wystawiła 10-latkę "na czaty", a sama poszła ukraść coś do jedzenia. Próbowała wynieść soczki, wcześniej udało im się ukraść parówki, których resztki policjanci znaleźli u jednej z dziewcząt podczas przeszukania.
Wkrótce uciekinierki będą musiały wytłumaczyć się przed sądem.
Jak wskazują policyjne statystyki, w Żorach odnotowuje się rkilkadziesiąt ucieczek rocznie. Większość nieletnich wraca do domu po 2 - 3 dniach. Często zbuntowanych młodych ludzi odnajdują policjanci. W kilku przypadkach ucieczek dokonują jedne i te same osoby. red.
Źródło: KMP