Mecz z Odrą Opole w zeszłym tygodniu pokazał, że MKS Żory nie znalazł się w tej lidze przypadkowo i mimo kilku pechowych porażek jest drużyną, która może wygrywać z każdym. Śląsk Wrocław w Żorach wygrał co prawda, ale to zwycięstwo nie przyszło im łatwo, dlatego też goście podeszli do meczu bardzo zmotywowani i zmobilizowani.
Dodatkowo smaczku rywalizacji nadawał fakt, że w drużynie przeciwnej występują dwaj zawodnicy, którzy jeszcze jesienią bronili barw MKS Żory, niestety w tym meczu żaden z nich nie wystąpił. W poczatkowym okresie każda z drużyn starała się wybadać przeciwnika, w tej części przewagę miała druzyna gospodarzy, jednak dość często dobrze dysponowani pomocnicy gości przejmowali piłkę i rozpoczynali akcję, które stanowiły zagrozenie pod bramką Śląska.
Po jednej z takich akcji w 13 minucie Miłosz Bronner strzelił bramkę i MKS Żory objął prowadzenie, co zaskoczyło gospodarzy, którzy starali się wyrównać, jednak skutecznie utrudniali im to zawodnicy gości. Niestety błąd w 26 minucie przy wybiciu piłki spowodował, że gospoadarze wykorzystali prezent, a na przerwę ostatecznie obie druzyny schodziły przy wyniku 1:1. W drugiej połowie goście z Żor częściej utrzymywali się przy piłce i stwarzali okazje bramkowe. Jedną z nich w 74. minucie wykorzystał Filip Przybułek, a chwilę później mogło być 3:1, ale Bronner chybił. MKS Żory w tej części prowadził grę i często zatrudniał bramkarza Śląska, choć i gospoadarze mieli swoje szanse na wyrównanie, jednak żorscy bramkarze spisali się w tych przypadkach bez zarzutu. Do końca wynik nie uległ zmianie i MKS Żory pokonał Śląsk Wrocław.
Trenerem drużyny jest Paweł Rybica.
Najbliższy mecz "u siebie" MKS Żory rozegra 9 czerwca o godzinie 12.00 z Zagłębiem Lubin na stadionie MOSiR przy ul. Wolności. Zapraszamy. info: MKS Żory
ŚLĄSK WROCŁAW - MKS ŻORY 1:2 (1:1)
SKŁAD MKS ŻORY: Wieczorek (Szymura) , Wnuk, Figołuszka, Hajdara,
Szarek, Brych (Piwczyk), Noworyta (Kalinowski), Molski, Tomal, Bronner , Przybułek