W środę pisaliśmy o zatruciu czadem 13-latki. Już tego samego dnia, tuż przed 13.00, pogotowie zabrało do szpitala 61-letnią kobietę z bloku nr 13 na os. Korfantego, która również podtruła się tlenkiem węgla.
Pomoc wezwał mąż kobiety, który na szczęście był wtedy w domu. Po przewietrzeniu łazienki, pomiary strażaków wykazały 30 ppm stężenia gazu. Po przybyciu kominiarza, który uruchomił piecyk, urządzenie wskazało aż 1300 ppm. Przyczyną nieprawidłowej pracy junkersa było zbyt duże uszczelnienie mieszkania, brak nawiewników w oknach i zła wentylacja w łazience. - Mieszkańcy niedawno wymienili drzwi. Otwory wentylacyjne mają w nich tylko 30 cm² – mówi Marek Zdziebło ze straży pożarnej. Przypominamy, że prawidłowy wymiar kratki wentylacyjnej w drzwiach łazienkowych to 220 cm². Strażacy apelują o ostrożność i czujność przy użytkowaniu piecyków gazowych. - Wentylacja w mieszkaniu jest bardzo ważna. Czasem wystarczy tylko uchylić okno na mikroszczelinę, by uniknąć nieszczęścia – podkreśla rzecznik. Pamiętajmy, że czad to cichy zabójca – bezbarwny i bezwonny. pc-s