O tymczasowym areszcie dla trójki żorzan zadecydował w miniony piątek sąd. Zatrzymany w ubiegłym tygodniu 19-latek ma na swoim koncie kilka rozbojów. W styczniu, z 26- i 44-latkiem, dopuszczając się pobicia, ukradł w jednym z chorzowskich sklepów 150 zł, a w czasie wakacji - 300 zł z apteki w Katowicach. 29 października wraz z 16-letnim kolegą włamał się do samochodu, skąd zabrał przedmioty warte 600 zł, a następnie pobił ich właściciela. 3 listopada, 19-latek z pomocą 26-letniego kolegi bił po twarzy mieszkańca Żor i ukradł mu 3 tys. zł. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Usłyszał zarzuty rozboju, dwóch kradzieży rozbójniczych, kradzieży z włamaniem i kradzieży pieniędzy. Grozi mu do 12 lat więzienia. 26 i 44-latek trafili do zakładów karnych - obydwaj byli poszukiwani za inne przestępstwa. 16-letni mieszkaniec Żor również niebawem stanie przed sądem - ze względu na wiek odpowie jako sprawca nieletni. Kryminalni ustalili ponadto, że mężczyźni dopuszczali się rozbojów na terenie całego Śląska.
Do izby zatrzymań trafił też agresywny 18-latek z Żor, który podczas piątkowej interwencji w lokalu na os. Księcia Władysława, uderzył i znieważył policjantów. Młody agresor kopnął mundurowych, po czym „puścił” w ich kierunku wiązankę wulgaryzmów. Za naruszenie nietykalności i znieważenie stróżów prawa grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
W niedzielę żorscy stróże prawa zatrzymali dwóch braci - mieszkańców Jastrzęba Zdroju, którzy dzień wcześniej pobili 33-latka z Żor. 19- i 22-latek wchodzili już kiedyś w konflikty z prawem, teraz nie przyznają się do winy. Grozi im do trzech lat więzienia. pc-s (info: KMP Żory)

Miejsce pobicia 33-latka przez mieszkańców Jastrzębia: