Wymuszenie pierwszeństwa przejazdu doprowadziło wczoraj przed 21.00 do kolizji na "Wiślance".
Jadący Oplem Vectrą 59-letni rybniczanin nie udzielił pierwszeństwa 35-letniemu mieszkańcowi Katowic z Citroena Xsary. Doszło do stłuczki, w której na szczęście nikt nie ucierpiał. pc-s
zdj. Remigiusz Sitko
moglibyście chociaż zamazać rejestracje pojazdów.
na rejestracji przecież nic nie widać poza SR łosiu
Człowieku nie masz istotniejszych problemów niż to czy widać nr rejestracyjny? Co za różnica czy ktoś wścibski ujrzy nr na fotce na portalu czy w realu np. jak zaparkujesz na mieście/pod marketem itp? A jeśli już ujrzy to co mu z tego przyjdzie he he?
Na Xsarze jest numer dobrze zamazany.
to nie jest zamazany numer, tylko tak auto zmasakrowane, ze nic nie widac hehe
Tam przez cały dzień nie działała sygnalizacja świetlna. Wiem bo wczoraj przejeżdżałem. Sam musiałem wymusić pierwszeństwo i mało się nie zderzyłem, szczęście że drugi kierowca zdążył się zatrzymać...
To skrzyżowanie nie jest dostosowane do braku sygnalizacji, za duży ruch, nie ma gdzie się schować na środku skrzyżowania.
Pozdrawiam
brakowało policjanta na drodze kierującego ruchem podobnie jak w ubiegłym roku, kiedy burza wyrządziła szkody w postaci niedziałającej sygnalizacji świetlnej..pozdro!
Policja napewno siedziała na hamburgerach :)
rano owszem, ale gdy jechałem około godziny 16 to policjant stał i kierował ruchem.
ale już po godzinie 20 żadnego policjanta nie było bo wtedy akurat wracałam z pracy i nie dziwić sie że tam była stłuczka za każdym razem tak jest gdy światła nie działają ale ludzie jeżdżą bez wyobraźni....
ja hamowałem na szlak jadąc do pracy mimo to że miałem pierwszeństwo szlak mnie trafia jak się nie myśli tylko aby do przodu:)
Jak światła nie działają to obowiązują znaki pionowe itd,a przy tym wszystkim wyobrażnia i kultura której brak jest wszech obecny ,dlaczego ktoś z Was nie pochwali się że miał pierwszeństwo ale ustąpił bo uznał to za pomoc innemu kierowcy. Jak robiłem prawko w 1973 r to takie zachowania były wykładane i promowane ale wtedy instruktor nie miał 20 lat tylko minimum 50 i duży staż i doświadczenie.
ja proponuje zamazac wszystkie numery rej. w razie czego problem z glowy
nie kumam was!!! rabe rabe rabe kum kum kum
Auto , które jest pokazane na ostatnim zdjęciu widać jakby to nie była tylko stłuczka ale wypadek bo tak zmasakrowane auto nie należy do stłuczki . Jednym słowem kierowca tego samochodu miał duże szczęście , że jeszcze żyje ...