Liryczny przerywnik w środku tygodnia okazał się doskonałym sposobem na chwilowe oderwanie od rzeczywistości. Wczoraj w I LO im. Karola Miarki, odbył się już piąty Wieczorek Poetycki.
Pomimo spóźnienia spowodowanego problemami technicznymi, zgromadzeni cierpliwie wyczekiwali rozpoczęcia. Rozmowy toczyły się przy herbacie i ciastku, w klimatycznym półmroku, ze specjalnie przygotowaną dekoracją.
Zebrani mieli okazję zobaczyć film reportażowy „Trzeba żyć!” Aleksandry Weber, wysłuchać poezji zarówno wielkich sław, tj. Szymborska, jak i tych nieznanych artystów. Dodatkowo zaprezentowane zostały zarówno parodie, jak i całkiem zgrabne próby recytacji tekstów piosenek Dody. Recytacji towarzyszyły dźwięki pianina i gitary – tu też różnorodnie, od „Dzieci Hioba”, po „Pajączek, pajączek, bez nóżek i bez rączek […]”.
Następny wieczorek planowany jest jeszcze w tym roku. Pomimo że wszystko dzieje się w Miarce, wstęp ma każdy. Warto zagłębić się w tę magię... Dagmara Bator (ok)