Zawał serca lub wylew był przyczyną śmierci 47-latka, którego w poniedziałek znaleziono martwego w ubikacji dworca PKS.
Mężczyzna wszedł do ubikacji tuż po 17.00. Długo nie wychodził, co zaniepokoiło dozorczynię. Nie odpowiadał na jej wołanie. Kobieta zadzwoniła po policję. Na miejsce przyjechali też strażacy, którzy wyważyli drzwi. Ponieważ nie stwierdzono udziału osób trzecich, prokurator nie zarządził sekcji zwłok. pc-s
niech spoczywa spokoju pan krzysiek
Młody facet...
a wiadomo skąd jest ten pan....?
wyrazy wspolczucia rodzinie a szczegolnie dzieciom-bedzie nam go brakowalo
Był bardzo dobrym człowiekiem .Niech spoczywa w pokoju.
W sobotę na Sikorskiego na ulicy zmarł jakiś Pan.
to jest smutne baardzo . [*][*]
ten pan mieszkał w roju bardzo miły spokojny ojciec [*] [*]
[*] Niech mu ziemia lekką będzie...
ten pan to były sąsiad mój i bardzo lubil alkohol ale to wcale wbrew pozorom nie musi byc tego przyczyną,niech mu ziemia lekką bedzie
ludzie uspokujcie sie troche szacunku dla rodziny po co komu wiedziec jaki byl i skad był kto go znał ten wie kto go nie znał nic mu do tego ;/