Niespełna dwa miesiące temu 19-latek z Żor trafił do aresztu śledczego za kradzieże sklepowe, z których uczynił sobie źródło utrzymania. Kiedy tylko w miniony piątek sąd uchylił mu areszt, ten znowu poszedł kraść. Już następnego dnia przyłapany został w dwóch kolejnych sklepach.
Nastolatek trafił do aresztu śledczego na początku listopada ubiegłego roku. Sąd przychylił się wówczas do wniosku śledczych, którzy udowodnili mu ponad 20 kradzieży na łączną kwotę przekraczającą 4 tys. złotych. Policjanci wielokrotnie ostrzegali 19-latka, że jeśli nie przestanie kraść, trafi do więzienia. Ten jednak za nic miał ich słowa i z kradzieży uczynił sobie stałe źródło dochodu.
W ubiegły piątek złodziej opuścił celę, gdyż sąd uchylił areszt. Niestety, już kolejnego popołudnia zjawił się w jednej z popularnych sieciówek i ukradł markowy alkohol. Został przyłapany na kradzieży przez ochroniarza, który odebrał mu butelkę whisky. 19-latek nie dał jednak za wygraną i poszedł szukać łupu gdzie indziej. Pół godziny później zarejestrowały go kamery monitoringu przemysłowego, gdy kradł kolejne dwie butelki wysokogatunkowego trunku. info: KMP Żory