Archiwum
Rozkłady
Pogoda
Kontakt
Są już dwa. Będzie trzeci.
Najwięcej emocji wczorajszego wieczoru wzbudził jednak mecz na otwarcie. Tydzień temu, na Sikorskiego, swoje pierwsze spotkanie na oficjalnie otwartym boisku rozegrali gimnazjaliści z licealistami. Na Powstańców, na murawie przysłowiowo grzechu wartej, stanęli wczoraj naprzeciw siebie rodzice uczących się w szkole dzieci i żorscy radni.
Drużyna gości, w żółto-niebieskich koszulkach, zagrała w składzie: Leszek Hoderny, Piotr Kosztyła, Krzysztof Mentlik, Kamil Owczarek, Wojciech Kałuża, Ireneusz Jaguś, Piotr Huzarewicz. Na bramce stanął Wojciech Maroszek.
Kibicujące obu drużynom dzieciaki i towarzyszący im dorośli wydawali się jednak większą sympatią darzyć biało-czerwonych tatusiów. Drużyna gospodarzy zagrała w składzie: Paweł Pająk – przewodniczący rady rodziców, podinspektor Sławomir Sałbut – szef Komendy Policji w Żorach, aspirant Arkadiusz Muras, nadkomisarz Sławomir Gabryszewski, Adam Cisek – polonista, Stanisław Grzybowski – szkolny konserwator i Patryk Procek – mąż pani bibliotekarki. Na bramce stanął wuefista Roman Widziński.
Nie zauważyłem żadnych poważnych usterek – minister Drzewicki zahaczył o Żory, wracając od Justyny Kowalczyk, której - jak można było zobaczyć później w Wiadomościach – wręczył wart mistrzyni ogromny bukiet czerwonych róż. - Lubię otwierać Orliki. Było ich już tyle, że mogę powiedzieć, iż znam się na rzeczy. Jak zrobi się ciepło wystarczy tu tylko wyrównać jeszcze trochę płytę boiska, a murawę podsypać granulatem.
- Najszybciej na rządową ofertę budowy ogólnodostępnych boisk sportowych, której część kosztów ponosi rząd, odpowiedziały gminy wiejskie – przyznał minster na krótkiej konferencji. - To były sporadyczne przypadki, w których gminy, angażując się w budowę Orlika, odkładały ją potem na później – najczęściej w sytuacjach, w których niemal jednocześnie otrzymywały środki na realizację innych dużych inwestycji, np. budowy kanalizacji i jak na razie nie było takiej, która by się wycofała. Tylko do końca roku w całej Polsce ma zostać oddanych do użytku 1300 Orlików. Budowane są w całym kraju, ale najmniej powstało ich do tej pory na Opolszczyźnie.
Tymczasem, trwający na boisku mecz dobiegał końca. W połowie 15-minutowej drugiej rundy spotkania, Kamil Owczarek – lokomotywa drużyny radnych – wbił gospodarzom trzeciego gola, a w chwilę potem bezlitośnie czwartego. Gra nabrała tempa, rodzice walczyli do końca. Nie pomogły jednak ani dodatkowe dwie minuty, ani faul i rzut karny dla gospodarzy, po którym piłka trafiła na aut. Honor reprezentacji szkoły ocalił komendant Sałbut. - Wynik odzwierciedlał przebieg meczu – komentował cztery do jednego sędzia Wojtek Chmielewski – kiedyś bramkarz MOSiR-u. - Lepiej by wyglądało cztery do dwóch – przyznał – ale najważniejsze, że obyło się bez kontuzji i mecz przebiegał w atmosferze sportowej rywalizacji. Kamil Owczarek ? - o tak, najlepszy zawodnik – trzeba przyznać – mówił zapytany o najlepszego piłkarza wśród radnych. - Od czasu do czasu pogrywa sobie amatorsko ze znajomymi, co jak widać przynosi efekty.
Program „Moje Boisko – Orlik 2012” zakłada budowę ogólnodostępnych, bezpłatnych kompleksów boisk sportowych wraz z szatniami i zapleczem socjalnym, w każdej gminie na terenie całego kraju. Założeniem Programu jest udostępnienie dzieciom i młodzieży nowoczesnej infrastruktury sportowej w celu aktywnego uprawiania sportu.
Każde miasto biorące udział w programie, na budowę „Orlików” otrzymuje dotacje rządowe i z Urzędów Marszałkowskich – w takiej samej wysokości, w kwocie 666 tys. zł. Resztę potrzebnych środków musi wygospodarować we własnym budżecie.
„Orliki” w dzielnicach Sikorskiego i Powstańców Śląskich powstały przy zagospodarowaniu zaplecza Zespołu Szkół nr 3 i Szkoły Podstawowej nr 17. Dzięki czemu udało się uniknąć dodatkowych kosztów związanych z budową od podstaw szatni, pryszniców i pomieszczń dla opiekunów boisk.
Przypomnijmy, na każdy z obiektów składają się boisko uniwersalne z pełnym wyposażeniem do gry w siatkówkę i koszykówkę, i boisko do gry w piłkę nożną. Boiska uniwersalne wyposażone zostały w amortyzujące upadki poliuretanowe nawierzchnie. Boiska do gry w piłkę nożną o wymiarach 30 na 62 metry pokryto syntetyczną trawą i wysypano specjalnym granulatem, łagodzącym skutki upadków i zapobiegającym uszkodzeniom. Obiekty są oświetlone w sposób umożliwiający korzystanie z boisk na poziomie treningowym i ogrodzone czterometrową - miejscami - ośmiometrową siatką.
Orliki otwarte są dla wszystkich, codziennie od 7.00 do 22.00.
Jeszcze do niedawna Żory były jedynym miastem na Śląsku, w którym do dyspozycji mieszkańców otwarto dwa takie obiekty sportowe. Do niedawna jeszcze, bo właśnie rozpoczęły się przygotowania do budowy trzeciego – na os. Korfantego. as zdjęcia: ak
Zacznijmy od genezy imprezy...
Dzień wcześniej uczniowie SP-17 dowiadują się, że w czwartek lekcje są skrócone i o 13.00 w szkole nie może być żadnego ucznia. Powód?
Otwieramy boisko!!! Rodzice reagują w większości jednakowo: -PARANOJA..
Dla kogo była ta jakże szumna impreza z udziałem Pana Ministra?
Z pewnością nie dla dzieci, które służyły tam TYLKO jako ozdoba naszych lokalnych politykierów. W ciągu roku prawie żaden z tych panów nie miał piłki nawet w ręku, o bieganiu nawet nie wspominając, co prezentował doskonale pan Wiceprezydent Kałuża ledwo dysząc przy każdej akcji, ale wczoraj robili wszystko żeby błysnąć przed mieszkańcami.
Jakoś nikt nie wpadł na to, żeby otwarcie zrobić wcześniej a nie ciemnym wieczorem, zaplanować jakieś międzyszkolne zawody dzieciaków, jak na Sikorskiego, nieee skąąd, zamiast tego mieliśmy paradę białych kołnierzyków w krótkich spodenkach...
Totalna paranoja polegała na tym, że Urząd Miasta zaprosił WSZYSTKICH mieszkańców na otwarcie jednego przyszkolnego boiska- mega osiągnięcia inwestycyjno- budowlanego.
Wszyscy muszą to zobaczyć, bo pewnie nieprędko się doczekamy czegoś podobnego. Mieszkańcy Osin, Kleszczowa, Roju i Rogoźnej nieprędko zobaczą coś takiego!!! A już na pewno nie u siebie.
Otwarto dwa niewymiarowe boiska na 40 beznadziejnych w innych dzielnicach i szkołach. To wstyd że nasze dzieci od lat nie mają gdzie ćwiczyć a w takim tempie Panie Kałuża to dopiero za 20 lat wyremontujecie ostatnie boisko a te dzisiejsze nie będą się już nadawały do niczego, bo i tak o nie nie zadbacie, tak jak o pozostałe. Nawet ten ORLIK był jeszcze niezakończony, co widać gołym okiem, bo z ziemi sterczały rury z odwodnienia ale szumnie go otwieraliście choć syf dookoła. Najpiękniejsza była pora otwarcia, bo o godz. 18.00 w szkole nie było już oczywiście ani jednego ucznia. A za grochówkę i kołacz lepiej trzeba było kupić kilka piłek dla uczniów SP-17 jak zrobił to minister i wicewojewoda a nie przeżerać w gronie kolesi.
Ale przecież o to chodziło! Nie ma to jak zabawa w zaprzyjaźnionym politycznie, od lat zamkniętym gronie...
Największa paranoja to użytkowanie tych boisk dla zwyczajnych mieszkańców - tak naprawdę dziś może z niego skorzystać tylko KS Żory, reszta pospólstwa i tak nadal kopać będzie między blokami, bo nie ma już wolnych terminów w tygodniu! No chyba że po 20ej...
Panowie kolesie z żorskiej PO, pokazaliście ministrowi Drzewieckiemu inne boiska żorskie i sale gimnastyczne w szkołach??? Wstyd, hańba i syf na bieżniach, i w ubikacjach szatni.
Wielka propaganda PO niech nam żyje!!! Reszta boisk niechaj gnije!!!
Hmmm...
Myślę, że jednak pozostawię powyższe bez komentarza.
Ach drogi Edi... to takie polskie...
Nieprawda że nie biegają!!Pan Kosztyła np.pojawia się podobno od czasu do czasu na hali w Pawłowicach!!
Fajny ten tekst o napisie "Cuda się zdarzają".
Powiedzmy o wiele krócej niż wywód w pierwszym komentarzu. Orlik to jedyna z programu wyborczego zrealizowana pseudo-obietnica wyborcza PO. JEDYNA! I to w jakim pijarowsko-tuskowym stylu. Miała być 1/3 pieniedzy województwa, 1/3 ministerstwa i 1/3 gminy. Wyszlo w 1 i 2 przypadku po 333tys. a miasta dają co namniej od 1,1 po 1,8 miliona na terenach górskich. Za to zlot platformersów jak znalazł, bo niczym innym nie mogą się pochwalić :) Nawet szef śląskiej PO sie znalazł - może przyjechał namaścić nowego kandydata do europarlamentu? Dużo tych Orlików otwieranych ostatnio... Prawda, że drugą Irlandię już mamy?
no ten karierowicz z PO to niezły Grubasek......szkoda że jest tylko marionetką........ale jeśli mu to odpowiada....choć z drugiej strony w życiu trzeba mieć JAJA............
chodzi oczywiście i naszego vice....haha
chodzi oczywiście i naszego vice....haha
Jak widac po powyzszych wpisach, dla gromadki fanów Jacka A, wdzięcznych za dawne wiceprezydenckie łaski, ważniejsze od nowego boiska jest dokopywanie swoim byłym kolegom a Wojciechowi K. zwłaszcza.
A ja bym programu PO i orlików zwłaszcza do sytuacji w żorskiej PO et consortes nie mieszał. Obecny i były wiceprezydent jeszcze niedawno wystepowali jako papuzki nierozłączki Miłość sie skończyła, gdy zaczęli sie przymierzać do następnego wyścigu o prezydencki stołek. Każdy o sobie myśląc rzecz jasna. No i jeden drugiemu przylał łopatka i wywalił z piaskownicy. A to, że w Żorach są dwa a niedługo bedą trzy orliki to tylko sie z tego cieszyc. Co, może mamy z nich nie korzystać bo to kiełbasa wyborcza PO? No i co z tego. Dzieci które tam grają, maja głęboko w nosie takie przepychanki
Biedaku ociemniały, poproś kogoś żeby Ci przemył oczęta to może zauważysz że tu zupełnie o co innego chodzi. O PRAWDĘ! PRZEJRZYSTOŚĆ i UCZCIWOŚĆ a Ty masz pod czaszką tylko dokopywanie...
A co Wy zrobiliście dla Żor i żorzan?
Propaganda czy nie, zagrywki przedwyborcze czy nie dwa Orliki są a trzeci bedzie to fakt i trzeba sie cieszyc , ale nakłady na pozostałe dzielnice a szczególnie te które były kiedys wsiami - są znikome i tłumaczenie urzędu zróbcie cos a my wam pomożemy jest troszke smieszne- jak kozna zrobic coś.......... założyc klub. zgłosic do rozgrywek .....jak nie ma nic ( dokończonego boiska, minimalnego zaplecza, mediów) chodzi o Kleszczów........ale zdanie urzędu można a ja wiem ze to niemozliwe zgodnie z przepisami OZPN i tak piłeczka jest odbijana a dzieci graja na asfalcie. Moze dało by sie podpiąc z tym pod kampanie wyborczą, przecież cel uswięca środki.........a chodzi o NASZE dzieci i młodzież.
Czy naprawdę sądzisz, że te wpisy to rozgrywki wewnątrz żorskiej PO? Zapewniam, że coraz więcej ludzi ma dosyć lawirowania platformy wokół "nicnierobienia". Miało być inaczej, wyższe standardy. Jest obsadzanie zarzadow i rad nadzorczych, stanowisk wiceprezydentów ludzmi o watpliwych kompetencjach, nepotyzm itp. Nie został spełniony (poza Orlikami) ANI JEDEN punkt programu wyborczego PO. Mamy fatalne wydatkowanie funduszy europejskich (to ministerstwo, gdzie jest nasz "charyzmatyczny" ;) żorzanin A.Z). Popytajcie ludzi, którzy mają realizować cokolwiek z Kapitału Ludzkiego. Opóźnienia dochodzą już do 9 miesięcy. Także autostrady NAWET platformie nie chcą się budować, to i na pokaz ścieli głowę Januszowi Koperowi. Mamy takze Samoobrone-bis czyli PSL. I na koniec "ci wspaniali liderzy": Niesiołowski, Palikot, Karpiniuk, Pitera, Nowak, Kałuża(?). Boże!
P.S. Pamiętajcie członkowie i sympatycy PO, że cały czas "wszystkiemu winne jest PiS". To dodaje energii w uprawianiu "jedynie słusznego" PR- jakże potrzebnego dla utrzymania wysokiego poparcia dla PO i nieustannej kampanii wyborczej Donalda. "By żyło się lepiej... wszystkim?" "Polska zasługuje na cud gospodarczy" itd.
I co chwilę jakiś temat zastępczy (patrz otwieranie Orlików), żeby przykryć nieudolność rządzącej PO i bezradność wobec praktyk koalicjanta i własnych.
dowiedzcie się, ile z tych godzin w SP-17 zabiera KS Żory i ile zostaje do zapisów i wynajęcia. Oczywiscie z Orlików się cieszymy, jeszcze bardziej sie ucieszymy, jak zostaną odnowione żorskie boiska przyszkolne, a potem sale gimnastyczne w szkołach, zanim się zawalą na głowę Naszym dzieciom. Wiecie dlaczego inne miasta nie kupują tak na potęgę Orlików jak Żory? Po prostu dają kasę na odnawianie innych boisk szkolnych lub tej kasy po prostu nie mają. Za pieniądze włożone w jednego Orlika można odnowić 3-4 boiska w dzielnicach i osiedlach. No tak - ale wtedy nie ma takiego PIJARU
świetnie napisany tekst.świetnie.To pani Asia.szefowa.
Oczywiście jak zwykle u nas była pokazówka i malowanie trawy na zielono. Kałuża z Murzynem biegali w krótkich spodenkach, a Huzarewicz przeżegnał sie przed meczem. Ciekawe kto zapłaci rachunki za oświetlenie boiska reflektorami przez pół nocy - blask jak na pasie startowym lotniska. Pieniądze wywalone na boisko, którego mało kto używa, a szkoły i inne tereny pseudo-sportowe w Żorach sypią się. Za pieniądze z jednego Orlika można wyremontować tereny przy kilku szkołach, nie mówiąc już o szatniach i łazienkach dla dzieci w szkołach gdzie nędza z PRL-u i smród lizolu na korytarzach.
Ważne, że jak napisał jeden z czytelników "imprezka" odbyła się w zamkniętym klubie żorskich kolesi. Co to i w piłke pokopią i przetarg załatwią, a grochóweczka pewnie smaczna była.
Mieszkam obok na osiedlu Ks Władysława i jak patrzę na to wszystko to mnie szlag trafia !
Kuchnia
Hotele/noclegi
Taxi
Urzędy pocztowe
Plan miasta
Kino
Ekologia
Kronika filmowa
Organizacje pozarządowe
Atrakcje regionu
Apteki
Pliki do pobrania
Zarządzaj plikami "cookies"