Na wniosek policji i prokuratury sąd tymczasowo aresztował na okres trzech miesięcy 17-letniego mieszkańca powiatu mikołowskiego, którego na gorącym uczynku usiłowania rozboju zatrzymał policjant będący w czasie wolnym od służby.
Nastoletniego napastnika i jego kolegę policjant zauważył jadąc prywatnym samochodem. Widząc, jak biją młodego mężczyznę rzucił się na pomoc pokrzywdzonemu i zatrzymał jednego ze sprawców.
Policjant żorskiego Wydziału Kryminalnego wracając wieczorem do domu zauważył w rejonie skrzyżowania ulicy Pszczyńskiej z DK 81 dwóch zakapturzonych mężczyzn, których zachowanie zaniepokoiło stróża prawa. Doświadczony policjant postanowił zaobserwować ich i podążał w ślad za nimi. Gdy mężczyźni przechodzili przez przejście dla pieszych kryminalny bocznymi ulicami wyjechał na drogę prowadzącą w kierunku Pszczyny. W tym momencie zauważył, że śledzone przez niego osoby biją innego mężczyznę. Policjant natychmiast rzucił się na pomoc pokrzywdzonemu, zatrzymał sprawcę i obezwładnił go. Mimo, że drugi z napastników zdążył zbiec niebawem został zatrzymany przez mundurowych i dołączył do swojego kolegi, który trafił do policyjnego aresztu. Kryminalni ustalili ponadto, że nastoletni bandyci tego samego dnia przy ulicy Ks. Klimka pobili 33-letniego żorzanina. Uciekając przed przyjazdem policyjnego patrolu po drodze zgubili nóż, który został zabezpieczony przez mundurowych. Dzięki zaangażowaniu i refleksowi policjanta wracającego po służbie do domu rozbojarze trafili za kratki. Wczoraj kilkunastoletni mieszkańcy powiatu mikołowskiego usłyszeli zarzuty pobicia i usiłowania rozboju. Wobec 18-latka prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. 17-latek natomiast decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Zatrzymanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Info: KMP Żory