Ponad 2 promile miał mężczyzna, który w piątek przed południem zajmował się swym 3,5-letnim synkiem. Mama dziecka też wypiła – badanie wykazało 0,36 promila. Policję powiadomił pracownik socjalny, który tego ranka odwiedził rodzinę z Roju.
Starszy, 8-letni syn był już w szkole, gdy policjanci przyjechali w odpowiedzi na wezwanie. Młodsze dziecko zostało oddane pod opiekę najbliższej rodzinie. Rodzice staną wkrótce przed sądem rodzinnym. pc
Tak naprawdę niech każdy sie zastanowi ile razy miał taką sytuację jak była jakaś impreza w domu (bo znajomi przyjechali, bo urodziny, bo po prostu jakaś okazja), i nikt nikogo nie podkablował!!! Ja rozumiem, że był to pracownik socjalny (czyli rodzinka nie pierwszy raz takie cuda odstawia, być może patologia) i ma obowiązek powiadomienia. tylko Ja się zastanawiam czy to tylko zdarzyło się Raz czy zdarza się często - jak często to PRAWIDŁOWA REAKCJA I SAM BYM TAK POSTĄPIŁ a jeżeli nie to "Kto jest bez winy niech sam rzuci pierwszy ........" Co za czasy, dziecko można odebrać w 5 min, chory kraj. Jestem normalnym ojcem spożywającym okazjonalnie!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam abstynentów.
Ostatnio z mężem rozmawialiśmy na ten temat ,mamy dwoje dzieci 4 latka i 1,5 roku, przez 3 lata nie piłam wogóle alkoholu, ale ostatnio zdarzyłą się wyjątkowa okazja, znajomi przyjechali i jak dzieciaki poszły spać "uczciliśmy" ich odiwedzinki, ja wypiłam 1 piwo, mąż troche więcej. Nikt nie był pijany,nie było anatur, normalna kulturalna imprezka. Rano dzieciaki nawet nie zauważyły że była imprezka. I jesteśmy złymi rodzicami?? jakby ktoś akurat na nas zakablował to była by afera. Ile rodziców w lato w ogródkach piwnych i nie tylko piją alkohol a dzieciaki sie bawią obok. Normalna sprawa. Oczywiście wszystko musi być z umiarem i w granicach rozsądku.
Zastanawia mnie czy oni te promile mieli po nocnej balandze czy porannej?? sądze że nie jest u nich tak dokońca normalnie skoro pracownik socjalny ich odwiedził.
Zgadzam sie z przedmówcą, czasy są takie że człowiek boi sie powiedzieć głośniej coś do dziecka, we włąsnym domu ciągle sie trzeba pilnować bo nigdy nie wiadomo kto i co może donieść. A trudno jest sie potem wytłumaczyć.
Szkoda,że zawsze cierpią najbardziej dzieci.
pozdrawiam.
jezeli ta rodzine odwiedzil pracownik socjalny widocznie mial jakis pwood ...nie przyszedl tam na kawke tylko sprawdzic czy wszystko w tej rodzinie wporzadku... wiec nie wiem co jest dla dziecka lepsze patrzec na libacje i byc ich biernym uczestnikiem czy zyc w spokoju Jak by sie wydarzyko wtedy cis zlego i pracownik socjalny nie zaareagowalby wtedy wszyscy by mowili trzeba bylo sprawdzac trzebalbylo pilnowac jak byly zawiadomienia a teraz obrona nachlanych rodziciow
zgadzam sie z poprzedniczką,pracownik socjalny jest przyznawany rodzinie która ma problemy, widocznie tam był problem z alkoholem? MOPS daje pieniadze na jedzenie a rodzice wydają na wóde! a pozatym rano miec tyle promili? to naprawde mają problem!!!
ja popieram ze można wypić kulturalnie-mam na myśli spokojnie tak aby w każdej chwili móc zając sie dziećmi i zareagować jakby cos sie działo.
a racja taka,ze tak bez powodu pracownicy socjalni nie odwiedzają rodzin,wiec tu trzeba rozgraniczyć to.
niesty ale niech odpowiedza teraz za to,niż miała stac by sie krzywda dzieciaczkom,dobrze ze w pore ktos zareagował.