Za znieważenie policjantów odpowie dwóch mężczyzn, a także 17-letnia siostra jednego z nich, która także zaatakowała mundurowych. Cała trójka, choć w innych okolicznościach, została zatrzymana w minioną sobotę wieczorem i trafiła do policyjnego aresztu. Wszyscy byli kompletnie pijani, a przy tym nadzwyczaj agresywni.
Pierwsi w ręce policjantów wpadli dwaj mężczyźni, którzy awanturowali się w rejonie ulicy Boryńskiej. Po 22.00 interweniowali wobec nich katowiccy wywiadowcy, którzy w tym dniu zostali skierowani do Żor, by wspomóc swoich kolegów. Najpierw z pięściami na policjantów rzucił się 19-latek. Nie dość, że chciał się z nimi bić to jeszcze obrzucił ich obelgami. Nastolatek szybko jednak został obezwładniony i doprowadzony do radiowozu.
W jego bezprawnym zachowaniu nie ustępował mu także o rok starszy kolega. Ten z kolei, gdy usłyszał, że podzieli los 19-latka próbował zbiec z miejsca zdarzenia, policjanci z Katowic natychmiast udaremnili mu ucieczkę i również umieścili w radiowozie.
W ślad za swoim bratem i jego kolegą, choć w innych okolicznościach, agresję wobec policjantów skierowała 17-letnia siostra 20-latka. Wobec niej interweniowali kilkanaście minut później żorscy mundurowi. Ci zostali wezwani do jednego z lokali przy ulicy Boryńskiej, gdzie dziewczyna wdała się w szarpaninę z klientami. Pod adresem policjantów nie tylko rzucała wyzwiskami, ale i dopuściła się rękoczynów.
Kompletnie pijana trójka trafiła tej samej nocy do policyjnego aresztu. Wkrótce o ich dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd. Mężczyznom za znieważenie policjantów grozi do roku pozbawienia wolności, 17-latce dodatkowo 3 lata za naruszenie nietykalności cielesnej stróżów prawa.
info. KMP