Niestety...interpretacja bedzie taka, ze nawet jak rowerzysta byłby pod wpływem alkoholu i przejeżdżał na pasach mając czerwone światło, to za winnego "uznają"....kierowcę auta...
głupoty piszesz... ja jestem pewna, że winnym bedzie roweżysta :(
W zeszłym roku kobieta przed blokien nr 9 (jadąca więcej niż powinna) potrąciła mojego synka... policja uznała, że to była jego wina bo przechodził przez jezdnię w miejscu niedozwolonym.... tylko, że przed blokami, nie ma takich miejsc, które można by nazwać bezpiecznymi, i zawsze wychodzi się zza aut które są zaparkowane przed klatkami....