"Zgromadzili się". Ale czy licznie? Nie! Lipa straszna z pogodą i w ogóle - z frekwencja w naszym mieście podczas jakichkolwiek imprez! Miasto 60 tys, a na rynku na sari "zgromadziło sie" ile? 40 osób?

A mi się bardzo podobało, jak i wszystkim uczestnikom - zwłaszcza na afterparty w Dionizosie, gdzie Edi Sanchez dał rewelacyjny koncert, a publika bawiła się w gorących rytmach salsy do 3.30 nad ranem! I choć na dworze aura nie sprzyjała (na pogodę nikt wpływu nie ma drogi jo) to w lokalu było "muy caliente!!!"

Bylo mega! wprawdzie na rynek nie dotarłem ale afterek z muzą na żywca - 1sza KLASA!;]
wiecej takich imprez na Śląsku !!!

Nie straszna była nam pogoda! I tak kto chciał ten dotarł;)) Coraz wiecej ludzi w tak krótkim czasie zaczyna interesować sie nową kulturą, tańcem i muzyką kubańską. Gorące rytmy latynoskie porywaja do tańca i wcale sie nie dziwie;D Było widać na imprezie w Dionizosie. Rewelacyjne podsumowanie programu!

ja niestety nie zdażezylem na rynek...
sila wyższa....
ale dolownie sie ceisze ze poszedłem na impreze o dionizosa... wybawiłem sie za wszytskie czasy:)
nawet Edi grał co innego niz w kazdy czwartek na spinozie- pozytywne zaskoczenie:)
brawa dla organizatorów:):)

Mi też się bardzo podobało:) organizatorzy spisali się na medal. a jak oceniacie dzieciaki na scenie? sprawdźcie ich sukcesy na www.salsaloca.pl