83 lata miał mężczyzna, który w poniedziałek podciął sobie żyły w nadgarstku. Rodzinie, która znalazła go ok. 12.30 w mieszkaniu na os. Powstańców Śląskich, pozostawił list pożegnalny. Staruszek chorował przewlekle. Z listu wynika - jak się dowiedzieliśmy - że nie miał już siły znosić więcej bólu. pc