Czy w GŻ pracują aż takie lenie, że nie mogą przepisać repertuaru albo poprosic mok o gotowce? Przecież to jakaż żenada, żałoba? Wpuszczone na skaner pewnie z faxu i wrzucone na strone. GŻ schodzi na psy, dobrze że konkurencja rośnie.
a nie wpadłeś na to, że redaktorzy GŻ są zapracowani i nie mają czasu na takie pierdoły, jak wypisywanie jakiegoś śmiesznego planu moku? jeśli ty masz za dużo czasu i ci się nudzi, to sam możesz to zrobić...widać, że jesteś z tej "konkurencji"...a może jesteś ślepy i nie potrafisz przeczytać nic z plakatu? żal na potęgę! Pozdrawiam redakcję GŻ i trzymam kciuki! oby tak dalej!