W styczniu 2019 roku, w Dani i Niemczech odbędą się dwudzieste szóste mistrzostwa świata w piłce ręcznej mężczyzn. W zawodach wystąpią dwadzieścia cztery zespoły, automatycznie do mistrzostw zakwalifikowała się Francja jako Mistrz Świata z 2017 roku oraz reprezentacje Danii i Niemiec jako gospodarze zawodów.
Polacy, aby zagrać w MŚ musieli wywalczyć zwycięstwo w preeliminacjach, odbywających się w Portugalii. Aby zyskać prawo gry w dwumeczu play-off o awans, musieli najpierw zająć pierwsze miejsce w czteroosobowej grupie. Przeciwnikami biało-czerwonych była reprezentacja Cypru, Kosowa i Portugalii. Tak ważny turniej dla Polaków zakończył się wielką porażką. Tylko zwycięzca awansował do czerwcowego, decydującego dwumeczu, a tym została reprezentacja gospodarzy. Nie zobaczymy wobec tego naszych piłkarzy ręcznych na MŚ.
W meczu z Kosowem Polacy wystąpili w randze faworyta i tak też się stało. Po niezbyt ciekawej pierwszej połowie meczu, w drugiej Polacy pokazali swoją klasę i wygrali 30:19. Wynik ten zapowiadał dobrą formę naszych zawodników i wyjście z całego trójmeczu z awansem do dalszych zmagań. Polacy wykonali swoje zadanie i napełnili serca kibiców nadzieją.
Zanim jednak doszło do decydującego boju z gospodarzami eliminacyjnego turnieju, trzeba było pokonać Cypr. Spotkanie to również nie było wielkim wyzwaniem dla naszych szczypiornistów. Ten mecz potraktowali jako rozgrzewkę. Był to jeden z najłatwiejszych meczów w historii reprezentacji Polski. Żaden z zawodników się nie zmęczył, bo selekcjoner dał każdemu pół godziny grania lub mniej. Taktyką trenera było oszczędzanie sił zawodników na decydujące starcie z Portugalią. Niezbyt wymagający przeciwnik pozwolił na wysoką wygraną naszych piłkarzy 46:13. Ten wynik, jak i poprzedni, rozbudził apetyty wszystkich fanów piłki ręcznej. Zakłady bukmacherskie online jednak nie dawały Polakom zbyt dużych szans na ostateczny sukces, a ich każda wygrana wiązała się z dobrym kursem.
Do niedzielnego meczu z Portugalią zawodnicy przystąpili pewni swojej wygranej. Do przerwy przegrywali dwoma golami, ale w drugiej połowie wykorzystywali szanse i wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Ta sytuacja nie trwała długo, gdyż Portugalczycy niestrudzenie gonili, wychodzili na prowadzenie. W rezultacie Polacy nie zdołali pokonać rywali, mecz zakończył się tylko remisem 27:27, który w tym momencie awans dawał naszym przeciwnikom. Tak naprawdę zabrakło jednego gola do awansu. Polacy zaprzepaścili szansę na zwycięstwo w bardzo ważnym spotkaniu. Zaprzepaścili szansę na pozostanie w światowej czołówce w najbliższych latach.
Brak awansu do finałów MŚ 2019 oznacza w praktyce niemal pewny brak awansu również do turnieju olimpijskiego w Tokio w 2020 roku. Żeby pozostać w grze o igrzyska, trzeba być w MŚ i zająć dobre miejsce. info: SilesianSport