Żaden z nich nie uwierzył w miniony wtorek w historię o wypadku i nie przekazał pieniędzy. Zapłakana kobieta aż trzy razy odezwała się wczoraj w słuchawce, jednak za każdym razem została odprawiona z kwitkiem.
Telefony od oszustów tym razem rozdzwoniły się do mieszkańców osiedla Księcia Władysława, a rozmowy przebiegały według powszechnie już znanego scenariusza. Zapłakana kobieta, często podająca się za córkę pokrzywdzonych, najpierw twierdziła, że spowodowała wypadek i jest na policji, a potem prosiła o gotówkę. Kilkadziesiąt tysięcy miało jej rzekomo pomóc uniknąć surowych konsekwencji i być pomocne w pomyślnym załatwieniu sprawy...
Niestety oszuści wczoraj pecha, gdyż żaden z rozmówców nie dał się nabrać i nie przekazał pieniędzy.
Policjanci chwalą mieszkańców, jednak nadal przestrzegają przed tego typu przestępcami. Informują jednocześnie, że powtarzające się historie nie mają nic wspólnego z rzeczywistością i proszą o nieprzekazywanie pieniędzy. red.
Źródło: KMP