Wystawa „Maska afrykańska – między sacrum a profanum” została oficjalnie otwarta. Rzecz dokonała się 29 maja o godzinie 18:00. Wówczas dyrektorzy muzeów: Historii Katowic – Jadwiga Lipońska-Sajdak oraz Muzeum Miejskiego w Żorach – Lucjan Buchalik zaprosili do wspólnego zwiedzania wystawy.
Przewodnikiem po wystawowym labiryncie był dr Lucjan Buchalik, który z zapałem godnym etnologa-afrykanisty tłumaczył poszczególne elementy scenografii i tworzącej kontekst prezentacji eksponatów. W ten sposób stworzył dopełnienie barwnego obrazu maski, który został oddany do dyspozycji odbiorców.
Dopełnieniem wrażeń wizualnych była prelekcja dr. Lucjana Buchalika na temat rywalizacji (?) płci w Afryce Zachodniej mająca wbrew pozorom zasadniczy związek z wystawą.
Dwie kobiety pracujące w polu usłyszały nagle dźwięk bębnów i warkotek, zbliżywszy się, zobaczyły Andumbulu, którzy tańczyli, śpiewali i pili piwo przy ołtarzu buguturu. Obok ołtarza siedział na żelaznej dolabie starzec zwany Albarga. Dookoła tańczyli Andumbulu ubrani w czerwone włókna, maski będę, maporo, będę, i jedną maskę drewnianą reprezentującą starca. Tancerze obchodzili rytuały Sigi i śpiewali podziękowania dla starego Albarga, który dostarczył piwo z prosa, by wszyscy mogli je pić. Kobiety wróciły do wsi, jedna z nich opowiedziała to wydarzenie swojemu mężowi, który nakazał jej wrócić do brusu i przynieść to, o czym mówi, czyli maski i opisane stroje. Kiedy wróciła na miejsce, kobieta rzuciła kamieniem w starca. Podczas gdy wszyscy uciekli, ugodzony kamieniem starzec pozostał na miejscu, gdyż nie mógł się sprawnie poruszać. Uciekinierzy pozostawili wszystkie rzeczy potrzebne im w tańcu: spódnice, maski, bransoletki, siedzisko, warkotkę z żelaza i drewnianą maskę. Sprytna kobieta przyodziała się we włókna i powróciła do wsi. Swym odmienionym wizerunkiem przestraszyła wszystkich mieszkańców powodując ich ucieczkę. Wtedy, wróciwszy do swojego domu, schowała włókna w spichlerzu. Mąż wykradł jej te przedmioty, kiedy żona poszła po wodę do buszu. Mężczyźni zauważyli, że rzeczy wcześniej należące do Andumbulu były środkiem dominacji. Wówczas postanowili posiąść wszystkie te przedmioty, które znalazły się w posiadaniu kobiet. Odtąd mężczyźni dowodzą ludźmi. Nie chcąc, aby maski dostały się z powrotem w ręce kobiet, złożyli je w schronieniu usytuowanym na uboczu. Z czasem – drogą wzajemnych kradzieży – maski rozprzestrzeniły się po całym kraju Dogonów.
Jeżeli będziecie Państwo ciekawi tej i innych opowieści o maskach zapraszamy na wystawę oraz do zapoznania się z wydawnictwem wystawowym, które już wkrótce zostanie oddane do rąk zwiedzających.
W otwarciu wystawy wzięli udział również członkowie Rady Muzeum Miejskiego w Żorach, którzy mogli w sposób bezpośredni zobaczyć efekty pracy Działu Kultur Pozaeuropejskich w „terenie”. Dzięki uprzejmości pracowników Muzeum Historii Katowic zwiedzili również Nikiszowiec – dzielnicę Katowic, która jest architektonicznym zapisem historii o niepowtarzalnym nastroju.
Mamy nadzieję, że wystawa, zgodnie z entuzjastycznymi recenzjami na gorąco, będzie podobać się wszystkim zwiedzającym. Do dyspozycji zwiedzających będzie do 10 września 2012 r.