Obok znanej już propozycji Muzeum w postaci interaktywnej wystawy multimedialnej oraz filmu edukacyjnego, zobaczymy imponującą kolekcję zapałek Michała Piotrowicza. Również muzealna galeria zmieniła swoją ekspozycję na bardziej letnią. Przez całe wakacje będziemy mogli zobaczyć zdjęcia z podróży Grzegorza Gawlika i Marcina Wity. To jednak nie koniec! Gospodarze zapraszają również na spotkania z okazji olimpiady w Rio, podczas której ogień olimpijski przeniesiemy do Żor, a każdy mały sportowiec będzie mógł otrzymać medal.

Od lipca w Muzeum Ognia w Żorach można oglądać wystawę  kolekcji zapałek Michała Piotrowicza. To imponujący zbiór, liczący blisko 1200 eksponatów z całego świata. Michał Piotrowicz to prawdziwy kolekcjoner. Jego pasja towarzyszy mu właściwie całe życie, a paletę zapałek powiększa nieustannie od 10 lat. Wystawa jego zbiorów to nie tylko eksponaty. Odwiedzając w czasie jej trwania Muzeum Ognia, dowiecie się również co nieco o historii oraz metodach produkcji zapałek.

Muzeum Ognia zapłonie również olimpijskim płomieniem na cały czas trwania tegorocznej olimpiady. To doskonała okazja i idealne miejsce, aby zapoznać się z historią igrzysk. Gospodarze obiektu przygotowali mini wykłady, wspólne tworzenie olimpijskiej flagi, palenie wirtualnego znicza oraz konkurencje olimpijskie. Z tej olimpiady każdy będzie mógł wrócić do siebie z medalem.

A jeżeli jesteśmy już myślami w dalekim Rio, czas powiedzieć o wakacyjnej wystawie zdjęć podróżniczych wyeksponowanej w muzealnej galerii. Pierwszy z podróżników, którego zdjęcia będzie można oglądać do końca sierpnia pochodzi z Żor. Marcin Wita, bo o nim mowa, podróżuje zaledwie od kilku lat. Amator, pasjonat, z wykształcenia socjolog - ma na swoje podróże jeden pomysł. Ma być tanio! Jeżeli  wyrusza w podróż samolotem, korzysta z okazyjnych biletów; jeżeli takich nie ma, potrafi do celu dotrzeć korzystając z uprzejmości nawet 50-ciu ludzi zabierających go na „stopa”. Zapytany, co daje mu podróżowanie, śmiało mówi, że otwiera człowieka na nowe światy, które poznaje wszystkimi zmysłami, ale wbrew pozorom  dzięki podróżom bardziej docenia również to, do czego wraca.

Grzegorza Gawlika nie trzeba chyba przedstawiać osobom śledzącym poczynania polskich podróżników. 76 państw, 6 kontynentów, ponad 40 szczytów 4-, 5-, 6- i 7-tysięcznych m.in. w Himalajach, Andach, Pamirze, Kaukazie, w Atlasie Wysokim, w Kordylierze Wulkanicznej i na Borneo, oraz setki niższych szczytów, 49 wulkanów, pustynie, tereny polarne, dżungle, morza i oceany, rafy koralowe, wodospady, jaskinie, kaniony.. uff! Na pewno nie wymieniliśmy wszystkiego. Grzegorz jest z wykształcenia prawnikiem, ale z zawodu przede wszystkim dziennikarzem współpracującym z telewizją, min. TVN24, TVN24BiŚ, TVP.INFO, TVN, TVP, National-geographic.pl czy Red Bull Adventure. Najważniejsze są oczywiście podróże. Relacje z wypraw można zobaczyć w galerii Muzeum Ognia przez całe wakacje!

info. A.M.