21 czerwca w „Dworku u Biesa” odbyło się podsumowanie rozgrywek. Przy grillu spotkali się trenerzy, piłkarze, sponsorzy i Zarząd Klubu. Prezydenta Żor reprezentował jego zastępca, Wojciech Kałuża. Szczególne podziękowania złożono sztabowi trenerskiemu i kierownikom drużyn. Zarząd doceniając pracę trenerów, wręczając dyplomy ogłosił, że desygnuje ich do pracy z KS Żory na kolejne 3 lata. Oferta została przyjęta i kilka dni później podpisano stosowne umowy.

Piłkarzom trudno było w rundzie jesiennej, ale tak bywa z debiutantami. Trzeba trochę czasu, aby zdobyli doświadczenie. Dla zespołu był to ogromny przeskok, bo przecież jeszcze 2 lata temu Żorzanie grali w A Klasie.

Z każdym jednak meczem – nawet przegranym, zespół dojrzewał i nabierał wiary w siebie. Trener Janusz Sobala tłumaczył chłopakom, że wynik przyjdzie, bo musi. Ciężka praca zawsze w końcu przynosi efekt. Jesienią piłkarze grali lepiej, niż wskazywałaby na to pozycja w tabeli. Przedostatnie miejsce było efektem właśnie braku doświadczenia. Dobrze przepracowana zima, ciężka praca na treningach, dobra atmosfera w szatni i prawidłowo wyciągnięte wnioski z rundy jesiennej spowodowały, że wiosna była zdecydowanie lepsza.

Finisz rozgrywek był wprost rewelacyjny. W sześciu meczach, na 18 możliwych punktów, KS Żory zdobył 14. W całym sezonie KS Żory zanotował 10 zwycięstw, 6 remisów i 14 porażek. Bilans bramkowy 31-50. Bilans jest ujemny, ale tak to zwykle bywa z beniaminkiem. Często zawodzili obrońcy, a napastnicy – szczególnie Robert Grzesik – mniej strzelali. Wiosną było już lepiej. Jak pisaliśmy wyżej to sprawa doświadczenia.

W całym sezonie w zespole KS Żory grało 28 zawodników. 30 meczy rozegrał Rafał Owczarek, 28 Radosław Żbikowski i 27 Robert Grzesik. Na wyjeździe Żory zdobyły 13 pkt. Wygrały 4 mecze, zremisowały 1 i przegrały 10. Na własnym boisku zdobyły 23 punkty. Wygrano 6 meczy, zremisowano 5 i przegrano 4. Jesienią KS Żory zdobył 14 punktów i uplasował się na 15 pozycji. Wiosną zajęliśmy 6 miejsce i zdobyliśmy 22 punkty. Strzelcy bramek: R. Grzesik 9, R. Owczarek 7, R. Żbikowski i P. Tomecki po 3 bramki, J. Dyrda 2, po 1 golu zdobyli: P. Dulewicz, T. Zmuda, K. Idus, P. Sikora i M. Hanusiak.

Cele jakie zostały określone na najbliższe 3 lata to: za rok – pierwsza ósemka, za 2 lata – pierwsza czwórka, za trzy lata próba walki o awans do III ligi – cel pierwsza trójka!

Żory nigdy w historii nie miały III ligi. Zadanie trudne, ale wykonalne. Mamy dobrych piłkarzy, dobrych trenerów, świetne kierownictwo drużyny. Organizacyjnie wszystko jest bez zarzutu. Są jednak dwa problemy. Pierwszy to brak własnego boiska i zaplecza. Drugi to wykruszenie się kilku sponsorów. Nie ma szans na to, aby KS Żory zagrał jesienią na coraz piękniejszym stadionie przy ul. Wolności. Roboty miały zakończyć się na początku maja, a dopiero z początkiem czerwca zasiana została trawa. Szkoda, że nie położono trawy rolowanej, bo na takiej nawierzchnii można grac już po 40 dniach. W obecnej sytuacji natomiast, nawet wiosną 2011 roku może być problem. Klub traci kibiców, musi grać na wypożyczonych boiskach, co jest dużym obciążeniem budżetu. Szkoda wysiłku piłkarzy, zarządu KS Żory – bo gra się przecież dla kibiców.
Boisko w Baranowicach najprawdopodobniej nie zostanie dopuszczone do rozgrywania meczów IV ligi. Jest wiele braków, a ich usunięcie może być bardzo kosztowne. Trzeba będzie szukać boiska poza Żorami. Klub wystąpi do prezydenta o pomoc w tej sprawie, ale nawet jak uda się załatwić jakiś obiekt w Rybniku, Jastrzębiu lub Łaziskach to znów grać będziemy bez kibiców. Nie dojadą, bo to kosztuje.

Problem drugi – zmniejszenie ilości sponsorów jest wynikiem kryzysu gospodarczego w ubiegłym i w początkach tego roku. Przed zarządem wielkie zadanie – pozyskać nowych sponsorów, aby zabezpieczyć niezbędny budżet na sezon 2010/2011. Piłkarze otrzymali urlopy do 12 lipca. Do tego czasu zarząd musi przygotować budżet. Potem rozpocznie się ustalanie kadry na nowy sezon. Od 15 do 21 lipca planowany jest obóz dochodzeniowy na żorskich obiektach. Rozpoczęcie rozgrywek nastąpi około połowy sierpnia.

Mamy nadzieję, że uda się pokonać trudności. Piłkarze i kibice liczą, że w przyszłym roku miasto – zgodnie z wcześniejszymi obietnicami – wykona modernizację boiska treningowego i zmieni nawierzchnię na sztuczną. W kolejnym zaś roku zarząd klubu będzie prosił o rozważenie budowy przy ul. Wolności nowego zaplecza socjalnego według koncepcji, którą kiedyś zlecono i jest ona w posiadaniu MOSiR-u Żory.

Gdyby to się udało to mielibyśmy w Żorach piękny kompleks piłkarski na którym można by rozgrywać mecze najwyższej rangi. Z tego kompleksu mogłyby korzystać wszystkie żorskie zespoły piłkarskie w najważniejszych dla siebie meczach.

Budujemy dalej tę naszą symboliczną „koalicję dla żorskiej piłki”. Osiągnęliśmy dużo. Przed nami jednak jest jeszcze więcej do zrobienia. info: as KS Żory (ok)