Kilka dni temu 61-letnia kobieta straciła ponad 3 tys. złotych. Została okradziona metodą "na rulon". To trzecia taka kradzież w mieście.
Do zdarzenia doszło w rejonie Folwareckiej. Sprawcy najprawdopodobniej obserwowali kobietę, gdy ta podejmowała większą sumę pieniędzy w banku. Kiedy szła ulicą podszedł do niej mężczyzna. Wcześniej schylił się podnosząc coś z ziemi. Oszust powiedział kobiecie, że znalazł paszport z pieniędzmi i zapytał, czy przypdkiem nie należy do niej. Następnie zaproponował jej, że się podzieli znalezionymi pieniędzmi. W chwilę później podbiegł do nich inny mężczyzna, który gestykuljąc i posługując się obcym językiem wskazywał to na kobietę i jej córkę, to na rzekomego znalazcę. W końcu obaj mężczyźni porozumieli się i zaczęli przeliczać pieniądze. W pewnym momencie podstępem nakłonili 61-latkę, by ta przeliczyła pieniądze, które podjęła z banku i włożyła do torebki. Ta wyjęła z torebki plik banknotów i podała jednemu z mężczyzn do sprawdzenia. Tenyjaśnił, że musi sprawdzić, czy banknoty nie są oznaczone flamastrem. Po chwili zwrócił pokrzywdzonej pieniądze i wszyscy się rozeszli. Dopiero w domu kobieta zorientowała się, że została okradziona. Podobne zdarzenia miały miejsce w kwietniu i styczniu. Dwa miesiące temu 52-letni mężczyzna stracił w ten sposób 1 400 złotych. W styczniu oszuści okradli metodą "na rulon" 74-latka. Policja apeluje o ostrożność i rozwagę.
Źródło: KMP