Nawet do dwóch lat więzienia grozi 41-latkowi, który prowadził samochód pomimo cofniętych uprawnień. Mężczyzna stracił je za jazdę w stanie nietrzeźwości, a wczoraj spowodował kolizję. Policjanci ukarali go mandatem karnym, a jego sprawą zajmie się sąd.
41-latek najpierw stracił prawo jazdy, gdyż został przyłapany na "jeździe po pijaku". Sąd zakazał mu prowadzenia pojazdów mechanicznych, a prezydent cofnął uprawnienia. Choć termin zakazu minął wraz z końcem 2017 roku, mężczyzna zobowiązany był do poddania się badaniom lekarskim, które winien przedłożyć w urzędzie. Niestety nie uczynił tego, a wczoraj dodatkowo spowodował kolizję.
Jadąc volkswagenem ulicą Wodzisławską nie udzielił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z fordem. Został ukarany mandatem karnym opiewającym na kwotę 500 zł. Teraz mężczyzna stanie jeszcze przed sądem. Za niestosowanie się do decyzji o cofnięciu uprawnień grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. info: KMP