Na 2,6 tys. zł został oszukany 23-latek z Rudziczki, który zamierzał kupić samochód za pośrednictwem portalu aukcyjnego.
Poszkodowany wybrał Skodę Superb z komisu w Kartuzach na Pomorzu. Zawarł ze sprzedawcą umowę, zgodnie z którą jeszcze przed zakupem miał wpłacić 5 proc. wartości samochodu. Po przelaniu pieniędzy, kontakt ze „sprzedawcą” się urwał. Okazało się, że komis nie istnieje, a dane kontrahenta są fałszywe.
Policja po raz kolejny ostrzega przed zakupami w internecie. Na portalach aukcyjnych nie brakuje oszustów, liczących na łatwy zarobek. pc-s
tak szczerze to trzeba być niezłym jeleniem lub po prostu naiwnym głupkiem(nie obrażając nikogo)by zrobić coś takiego i wpłacić komuś jakąś zaliczkę,doskonale wiemy w jakich czasach żyjemy,pełno takich oszustw itp.ale żeby przed zakupem nie obejrzeć furmanki?i do tego jeszcze wpłacać kasę komuś?no to tylko pogratulować,walnąć się w pała i powiedzieć ała.....
a to po numerze konta na które poszkodowany wpłacił pieniądze, nie da się odnaleźć oszusta??
pewnie by szło, ale to nie jest robota na dzisiaj