W meczu z Zagłębiem Sosnowiec, Hawajskie Koszule zapewniły sobie pierwszy w historii naszego klubu tytuł Mistrza Śląska.
Nasz zespół przystąpił do spotkania bez kontuzjowanych skrzydłowych - Oktawiana Przeliorza i Krzysztofa Zielińskiego. Zabrakło także rozgrywającego, Pawła Rajnholda, co mocno ograniczało rotację i tak już zmęczonego potyczką z GTK Gliwice, składu. Głównie z tych przyczyn, nie mający nic do stracenia, ambitny i agresywny zespół z Sosnowca, w pierwszej części meczu dotrzymywał kroku rywalowi.
Niemal tradycyjnie już wnioski wyciągnięte w przerwie meczu sprawiły, że druga połowa należała do drużyny z Żor. Zaczęła ona wykorzystywać swoje największe atuty w ataku, znacznie poprawiając poszczególne elementy obrony. 30 punktów w tej części meczu zdobył, po perfekcyjnych podaniach Szymury i Kupczaka, duet Jasiński – Anduła.
Pod koszem dominował Piasecki, z obwodu zaś za 3 punktował Pierchała. Swoje minuty otrzymali również 16-latkowie: Galusek i Szczotka, które ten ostatni wykorzystał na zdobycie 2 punktów wykańczając piękny kontratak. Przewaga bardzo szybko przekroczyła 20 punktów i mimo starań miejscowych zwycięzcą spotkania mogła zostać tylko, niepokonana jak dotąd drużyna Hawajskich Koszul.
- Cieszę się z dzisiejszego zwycięstwa, gdyż obserwuję u zawodników oznaki przemęczenia, a w takim stanie nikomu nie gra się łatwo. Spróbujemy temu zaradzić, gdyż paradoksalnie dla nas sezon jeszcze na dobre się nie zaczął – powiedział po wygranym meczu trener, Łukasz Szymik. info: HK (ok)
Hawajskie Koszule Żory:
Adam Anduła 29, Przemysław Jasiński 24, Bartosz Piasecki 13, Adam Pierchała 11, Karol Kupczak 7(1x3), Tomasz Gołysz 6, Marcin Master 3, Tomasz Szymura 3, Mateusz Szczotka 2, Michał Galusek 0
No jakby Sosnowiec został "mistrzem Śląska" to by było ciekawie. Tylko gdzie Opole i Wrocław?
Opole gra w lidze opolskiej Wrocław w dolnośląskiej :-)