O ile rok temu z przyzwoitą grą i odrobiną szczęścia podopieczni Łukasza Szymika awansowali do trzeciej rundy Pucharu Polski, to teraz ściana nie do przejścia pojawiła się już w pierwszej rundzie. Nie najlepiej też poszło Hawajskim w ósmej kolejce rozgrywek ligowych.
9 listopada w żorskiej hali sportowej, drużyna Hawajskich Koszul zagrała z MKS Dąbrowa Górnicza w ramach rozgrywek pucharowych. Dąbrowska ekipa wyraźnie przewyższająca gospodarzy warunkami fizycznymi, nie grała na pełnych obrotach w całym meczu, a jedynie we fragmentach. Inna sprawa, że świetnie dysponowany rzutowo był w Żorach weteran śląskiego basketu Krzysztof Morawiec, który zdobył 22 „oczka”. Tym niemniej do przerwy mecz był dość wyrównany, co bardzo podobało się dość licznie zgromadzonym kibicom, ale później już pierwszoligowcy z minuty na minutę powiększali przewagę. Kilka akcji po stronie gości, ale też kilka po stronie „bankowych” można było rzęsiście oklaskiwać, bo było co oglądać: wsady, rewelacyjne asysty Marczyka czy Grochowskiego, wejścia pod kosz.
Hawajskie Koszule Bank Spółdzielczy w Żorach : MKS Dąbrowa Górnicza - 59:84 (19:17, 15:18, 13:22, 12:27)
HK Bank Spółdzielczy: Łukasz Ochodek 15 (1x3), Jacek Rduch 12 (1x3), Krzysztof Zieliński 9 (1x3), Marcin Marczyk 7 (1x3), Adam Anduła 6, Przemysław Jasiński 4, Karol Kupczak 4, Oktawian Przeliorz 2, Błażej Torebko 0, Mateusz Szczotka 0, Paweł Czech 0.
Wyjazdowy pojedynek Hawajskich z AZS AWF Katowice, 12 listopada, również nie należał do udanych. Aż 13 „trójek” zaaplikowali żorskim koszykarzom gospodarze meczu drugiej ligi grupy B, którzy są obecnie najlepiej „strzelającą” z dystansu ekipą tej grupy i drugą z wszystkich drużyn drugoligowych. „Bankowi” bynajmniej nie byli tłem dla katowiczan, ale możliwości AZS-u są na chwilę obecną większe niż drużyny Łukasza Szymika. Świetna dyspozycja w rzutach z dystansu dopisywała w pierwszej połowie również żorzanom (Kupczak x2, Jasiński x2, Ochodek x2), ale fatalne dwie minuty w trzeciej kwarcie doprowadziły do prowadzenia miejscowych dziewięcioma punktami 56:47. O dobrej grze Hawajskich Koszul świadczy fakt, że gdy w czwartej kwarcie przewaga podopiecznych trenera Stawowskiego osiągnęła najwyższą wartość w meczu (20 pkt.), goście potrafili się zmobilizować i zmniejszyć to prowadzenie do dziewięciu punktów 67:76. Najlepszym zawodnikiem żorskim był w tym meczu Łukasz Ochodek, który jest piątym graczem ligi w skuteczności rzutów z gry. Dobre punktowo zawody rozegrali też Przemysław Jasiński (4 asysty) i Krzysztof Zieliński, który dodatkowo zebrał z tablic 7 piłek. Walka na tablicach oraz lepszy procent skuteczności „z gry” dały zwycięstwo gospodarzom.
- Znów rozegraliśmy dobre zawody bez happy endu. Niestety, czwarta porażka boli, choć graliśmy teraz z zespołami z bardzo wysokiej półki. Potyczki z Albą i AZS-em przy odrobinie większej koncentracji i szczypcie szczęścia mogliśmy wygrać, ale… chyba jeszcze nie teraz – mówił po meczu Adrian Fojcik, prezes klubu Hawajskie Koszule.
AZS AWF Katowice : Hawajskie Koszule Bank Spółdzielczy w Żorach - 83:72 (21:14, 13:23, 29:13, 20:22)
HK Bank Spółdzielczy: Łukasz Ochodek 17 (3x3), Marcin Marczyk 13 (2x3), Przemysław Jasiński 10 (2x3), Krzysztof Zieliński 9, Karol Kupczak 9 (2x3), Adam Anduła 8, Oktawian Przeliorz 4, Jacek Rduch 2, Paweł Czech 0, Błażej Torebko 0, Mateusz Szczotka 0.
Najbliższe mecze: 19 listopada, godz. 18.00 z MKS Skierniewice, 26 listopada, godz. 18.00 z Doral Zetkama Nysa Kłodzko. Info: HK