W piątek o 15.00 zapraszamy wszystkich mieszkańców naszego miasta, fanów i miłośników Festiwalu SARI - ale nie tylko - do udziału w happeningu. Przedsmakiem tegorocznego Festiwalu – Muzyka Świata, będzie kilkunastominutowy występ zespołu Carrantuohill. Dla fanów będzie to doskonała okazja do zdobycia autografów!
W programie przewidujemy: wspólnie dekorowanie FESTIWALOWEGO AUTOBUSU - każda zainteresowana osoba będzie mogła odmalować na nim swoją dłoń. Liczymy, że tych dłoni będzie jak najwięcej! Do rozdania będą również liczne FESTIWALOWE GADŻETY.
Zapraszamy do dobrej zabawy! Info: UM (pc)
To co teraz odbywa się pod szyldem SARI nie ma już nic wspólnego z imprezą która niegdyś tak się nazywała,a w 1987 roku po raz pierwszy się odbyła.SARI jako takie było wówczas zorganizowane jako Żorskie Spotkania z Piosenką Żeglarską I Muzyką Folk.Taki też charakter SARI miało przez kilka kolejnych lat.A ten tragiczny gniot jaki teraz odbywa się pod tą nazwą nie ma już z nic wspólnego z pierwotnym charakterem SARI.Owszem,zaprasza się jeszcze co roku parę zespołów grających ten typ muzyki,ale są to żałośnie krótkie recitale w MOK-u,lub Kinie Na Starówce.Natomiast cała reszta repertuaru obecnego SARI to wykonawcy grający muzykę zupełnie nie związaną ani z piosenką żeglarską,ani z folkiem.Więc uważam,że impreza ta nie powinna już nazywać się SARI.Bo w porównaniu do tamtego SARI obecne to po prostu "hasie szkło i byle co."
Z pewnością SARI nie jest już tą imprezą co SARI w 1987 roku. Obecnie SARI odbywa się pod inną nazwą - czy słuszną - ciężko ocenić. Według mnie liczy się chęć organizatorów do kontynuowania imprezy, a z pewnością nie stanie się ona festiwalem death-metalowym. Jeśli tak surowo oceniasz zmagania ludzi chcących przygotować coś ciekawego w tym mieście to sam weź się za organizację. Życzę powodzenia :)
Ale ~Marcin,przecież ten gniot nawet nie pachnie chęciami organizatorów,to co oni robią to sztuka dla sztuki w imieniu sztuki. Jakiekolwiek inicjatywy organizacyjne ze strony ludzi nie powiązanych z kręgami łaskawie nam panującego Pana Prezydenta Żor mają swój finał w koszu.Więc jeżeli nie ma się takich powiązań,to chociażby się miało niewiem jaki ciekawy projekt, to tak jak napisałeś "powodzenia".........
20 lat temu szanty w Żorach były bardzo popularne. Więc i takie było Sari. Sorki, już kilkakrotnie w ostatnich latach były próby powrotu do źródeł i wypadały żałośnie. Słuchanie o czterech piwkach na stół przy zaginionej kei, jest fajne dla coraz mniejszej grupki coraz starszych osób. Cóż, normalna kolej rzeczy. I nie ma sie co obrażać na organizatorów, którzy chcą by ludzie przychodzili na koncerty.
Yorguś, ale chyba żeś nie zauważył,że co roku jeden 1dzień jest szantowy (piątek) i tak też jest w tym roku. Pierwszy dzień to tylko szanty, a drugi ma być bardziej forlkowy. To, że pare lat temu były to koncerty różnej maści to fakt, ale w tym roku chyba po raz pierwszy od kilku ładnych lat jest inaczej.