Dwie osoby trafiły do szpitala w wyniku wypadków, jakie miały miejsce wczoraj na terenie Żor. Sprawca jednego z nich uciekł z miejsca zdarzenia.
Groźnych obrażeń doznał 19-letni motorowerzysta, na którego wjechał mieszkaniec Gierałtowic, kierujący dostawczym Volkswagenem LT. Do wypadku doszło po godz. 14.00 na skrzyżowaniu ulic Wodzisławskiej i Jana Kiepury w Rogoźnej. - Kierowca nie zauważył stojącego obok motoroweru i wykonał nieprawidłowy manewr skrętu w lewo – mówi Kamila Siedlarz, rzecznik policji. Młody żorzanin z obrażeniami ręki, nogi i kręgosłupa, trafił na urazówkę do szpitala wojewódzkiego w Rybniku.
Na ul. Kościuszki o 17.30 doszło do kolejnego wypadku. Nieustalony sprawca zajechał drogę mieszkańcowi Częstochowy, jadącemu Mercedesem Sprinterem. Ten, chcąc uniknąć zderzenia, wjechał w barierki dźwiękochłonne. Sprawca nie zatrzymał się, by udzielić mu pomocy. Poszkodowany doznał ogólnych potłuczeń i został przewieziony do żorskiego szpitala. pc-s
Znowu dowód na to że więcej wypadków z udziałem motocyklistów powodują kierowcy samochodów:(!
Niom, jak i Twojej głupoty.
Ujawnij się! Pokaż kim jesteś! Bo jak narazie niewidać z żadnej strony głupoty od x764. Zastanów się pajacu co piszesz. !
Lepiej naucz się poprawnie pisać w języku polskim. Potem ktoś na to spojrzy i powie: "Boże, jacy Ci Polacy głupi, nawet z własnego języka nie potrafią korzystać."