Baza firm

Ogłoszenia

Auto salon

Kino

Konkursy
Sobota, 21 grudnia 2024 r.  Imieniny: Anastazego, Piotra, Tomasza

Dobre złego początki

14.02.2011
Dobre złego początki

Z Wisłą AWF Hawajskie Koszule rozegrały mecz 12 lutego w Krakowie. Początek meczu to prowadzenie zawodników Hawajskich Koszul: 2:0 oraz 4:1 – ostatnie, jak się okazało, w całym spotkaniu.

Zespół Wisły Kraków rozkręcał się natomiast z minuty na minutę. W połowie pierwszej kwarty miejscowi prowadzili już 9 punktami, jednak ambitna postawa żorskich zawodników doprowadziła do zniwelowania straty do 4 punktów oraz pozwalała mieć nadzieję na wyrównany przebieg zawodów. To, co najbardziej chyba rzucało się w oczy licznie zgromadzonym sympatykom „białej gwiazdy” to niesamowite zaangażowanie obu stron w grze obronnej. Druga kwarta to odjazd miejscowych, którzy w 4 minuty uzyskali 14 punktową przewagę głównie za sprawą całkowitej dominacji w strefie podkoszowej. Punkty zdobywali w tym fragmencie: Dariusz Depta (8), Łukasz Pająk (4), a przy próbach podwajania krycia - z dystansu nie mylili się: najlepszy tego dnia strzelec meczu Grzegorz Dudzik oraz doświadczony Grzegorz Radwan. Atak „bankowych” opierał się wówczas na szarpanych, indywidualnych akcjach kolejnych zawodników brutalnie najczęściej karconych przez wysokich obrońców Wisły, bądź rzutach z półdystansu z bardzo trudnych pozycji. Do tego coraz częściej pojawiały się proste błędy. Zawodnicy z Żor nie poddawali się jednak próbując obrony strefowej, która na moment odmieniła obraz gry. Po obronionych siedmiu akcjach z rzędu udało się wyciągnąć wynik na 33 do 25. Impas miejscowych przełamał jednak ze spokojem rzutem trzypunktowym wspomniany już Radwan. Do przerwy - mimo 13-punktowej przewagi gospodarzy - mecz był wyrównany i ciekawy. Miejscowi odrobili również w dwadzieścia minut zaliczkę drużyny Koszul z pierwszego meczu.
W drugiej części spotkania można było odnieść wrażenie, iż ogląda się inne zespoły niż wcześniej. Świetna obrona Wiślaków doprowadziła do załamania się ataku Hawajskich Koszul. Tak w trzeciej jak i w czwartej kwarcie każdy zdobyty przez śląskich graczy punkt przychodził z ogromnym trudem, mimo stwarzanych niejednokrotnie dogodnych pozycji. Bardzo trudno wygrać mecz koszykówki nie posiadając przewagi pod koszem, do tego nie trafiając z obwodu. Mimo ogromnej ambicji żorzan w defensywie, poświęcenia, a często nawet walki w parterze - przewaga Wisły Kraków systematycznie powiększała się, by osiągnąć 33 punkty na koniec spotkania. W przebiegu całego meczu nie można również w żorskim zespole wskazać wyróżniającego się zawodnika.

 


Wisła – AWF Kraków : Hawajskie Koszule Bank Spółdzielczy w Żorach - 82:49 (19:15, 19:10, 23:11, 21:13)


Wisła
: G. Dudzik 19 (3x3), S. Czepiec 15, Ł. Pająk 12, W. Stanisz 8, D. Depta 8, G. Radwan 6 (2x3), W. Eliasz - Radzikowski 5 (1x3), J. Dwernicki 5 (1x3), M. Piech 4, M. Stodolski 0, J. Krawczyk 0, T. Orlicki 0.
Hawajskie Koszule: A. Białdyga 12 (1x3), A. Anduła 8, P. Jasiński 8, A. Pierchała 7 (1x3), D. Badeński 6, M. Master 4, T. Gołysz 2, O. Przeliorz 2, K. Kupczak 0.
 

Następne mecze Hawajskich: 16 lutego z Unią w Tarnowie, 19 lutego ze Zniczem Jarosław w Żorach, 26 lutego z MCKiS-em w Jaworznie. info: HK


Komentarze:
~snajper z Żor (2011-02-14 22:50:27)

swieta slowa bardzo trudno wygrac mecz nie majac w szeregach teamu twardych podkoszowych walczakow ktorych niestety brakuje jest to widoczne na meczach...panowie na silke i jechac na mase hihhi..Pozdro

~fan (2011-02-14 23:46:43)

dejcie se pokój


Aby dodać komentarz musisz się zalogować!

Nie masz konta? - zarejestruj się


© 2006-2024 Fundacja Sztuka, Gazeta Żorska  |  e-mail: gazeta@gazetazorska.pl, portal@gazetazorska.pl           do góry ^
Industry Web Zarządzaj plikami "cookies"