Utwory jazzowe i rockowe w interpretacjach jazzowych, śpiewane po polsku, angielsku, francusku i ze wstawkami arabskimi, znajdą się na najnowszej płycie Grzegorza Karnasa. – Muzyka spojona będzie w jedną opowieść w czterech odsłonach – zdradza artysta.
Płyta, która ukaże się we wrześniu, wydana zostanie w dwóch wersjach – na kompakcie i na winylu. Jak mówi Grzegorz Karnas, w utworach znajdziemy różne podejście instrumentalne i interpretacyjne, każdy odsłaniać będzie kolejne szczegóły lirycznej historii.
Materiał do płyty powstał w dwa miesiące. Wokaliście towarzyszył zespół Quintet, czyli wiolonczelista Adam Oleś z Żor, kontrabasista Michał Jaros, perkusista Sebastian Frankiewicz i Michał Tokaj - na fortepianie. Krążek będzie czwartym w artystycznym dorobku wokalisty. Wśród repertuaru usłyszymy m.in. kawałek zespołu Dżem - „Słodka”. Będą też „free” - muzyczne improwizacje Karnasa i Quintetu. Płyta różni się od poprzednich tym, że wszystkie utwory nagrane zostały z zespołem na żywo w studiu. Dwie ostatnie były eksperymentami studyjnymi. – Dogrywaliśmy instrumenty, głosy i dźwięki. Studio pozwala zrealizować wizję muzyczną, jednak utworów takich nie sposób odtworzyć na koncertach – wyjaśnia artysta. Pierwsza płyta również była nagrywana na żywo, jednak różniła się od najnowszej tematyką – zawarto na niej standardy jazzowe.
Niedługo po premierze płyty, Grzegorz Karnas rozpocznie jej promocję, także poza granicami kraju. Od października planuje tournee po Europie - będzie koncertował m.in. w Niemczech, na Słowacji i na Ukrainie. W przyszłości chciałby także zrealizować występy w Zatoce Perskiej przed muzułmańską publicznością. Dobrze mówi po arabsku, kończy właśnie czwarty rok studiów językowych w tym kierunku. – Jestem ciekaw, jak tamtejsza ludność odbierze tę muzykę. Dla nich jazz właściwie nie istnieje – to muzyka z Zachodu – mówi. – To będzie interesujące doświadczenie – przemówić do nich po arabsku i śpiewać muzykę, która nie mieści się w koncepcji kultury muzułmańskiej. Z pobytu i koncertu na tamtym obszarze, Grzegorz Karnas planuje nagrać film dokumentalny. Patrycja Cieślak-Starowicz
Poprzednie płyty Grzegorza Karnasa:
Reinkarnasja (2000)
Sny (2004)
Ballady na koniec świata (2006)
SUPER CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ :D
chyba tylko w żorach jest znany , bo nigdzie w mediach go nie ma a na olisie to pewnie 4 setka haha
Co za portal... Jak sa artykuly o prezydencie Zor, ktore dotycza korupcji itp. itd. to mozliwosc dodawania komentarzy wylaczacie. To sie nazywa cenzura :/ Zal, bo przez takie dzialania pros-S tracicie czytelnikow. Zenada.
Ty to chyba inżynier Mamoń jesteś. Podobają ci się tylko piosenki, które znasz
(do poprzedniego komentarza) co za kultura osobista haha, obrażanie innych dużo mówi o osobie która to robi..p.s. trudno żeby mu się podobało coś czego nie zna chyba logiczne choć nie dla Ciebie...
MAMLAS do kwadratu!!
Mam jego dwie pierwsze płyty. Kupiłam kiedyś "w ciemno". Dobre, naprawdę dobre. Z tym że osoba wykonawcy mnie odstręcza - mało sympatyczny pan, sprawiający wrażenie wymanierowanej gwiazdki z Pcimia. Jednak jak wspomniałam muzycznie (wokalnie) bardzo dobry.