W miniony weekend żorscy stróże prawa zostali wezwani do dwóch kolizji spowodowanych przez sarnę i dzika, które wbiegły na jednię wprost pod koła nadjeżdżających pojazdów. Pierwsze z nich nie przeżyło zderzenia z samochodem, drugie uciekło.
Do obu kolizji doszło w niedzielę przy ulicy Nad Rudą. O godzinie 17.40, 53-letni mieszkaniec Żywca kierujący Volkswagenem Passatem zderzył się z sarną, która znienacka wtargnęła na jezdnię i uszkodziła prawy reflektor, przedni zderzak oraz prawy błotnik. Martwe zwierzę mundurowi odnaleźli w rowie. Czterdzieści minut później w tym samym miejscu na drodze niespodziewanie pojawił się dzik, który wbiegł pod koła Volkswagena Polo. 30-letni rybniczanin kierujący pojazdem ze zdarzenia wyszedł bez szwanku. Zwierzę uszkodziło przedni zderzak i reflektor, a następnie uciekło. info: KMP Żory
a mi dziś rano przeleciała ok. 60letnia kobieta, 1m przed maską samochodu przecinając 5 psów ruchu bez przejścia dla pieszych obok kościoła Św. Stanisława przed światłami, o tym to już nie napiszecie. W Biedronce musiała być jakaś konkretna promocja...
Biedne zwierzaki !! MOŻE JAKIEŚ PASMA OCHRONE I TUNEL DLA NICH ?!d
podobno dziki roztrzaskały zderzaki Węgrowskiej, która wracała do ŻORÓW z mikołowa...wcale mi jej nie żal...żal zwierząt!
a kto to jest growska ?
A ja sie tak od czapy uczepię tytułu: "Czterokopytni spowodowali...". ciekawa nazwa, sugerująca, że są także stworzenia sześciokopytne i trójkopytne oraz dwukopytne...
No co ty, Nergal na pwno ma dwa kopyta zamiast nóg
@ pudelka
To nie dziki rozstrzaskały zderzaki Węgrowskiej, tylko zderzaki Węgrowskiej rozstrzaskały dziki. Zderzaki Wegrowskiej są NIEZNSZCZALNE. A stado dzików nosi sie z pozwem do trybunału w Hadze. Są przerażone tą niczym nie sprowokowaną napaścią. Trybunał rozsądzi, czy był to napad, czy molestowanie. A może jedno i drugie?