- Cieszę się, że eko-targ w Pawłowicach wzbudza tyle pozytywnych emocji zarówno wśród producentów z terenu naszej gminy, jak i gmin ościennych - powiedział nam pełniący funkcję wójta gminy Pawłowice, Marek Lucjan, do niedawna zastępca wójta. - To są producenci bardzo często w skali mikro, którzy prowadzą zaledwie kilkuhektarowe gospodarstwa. Targ w Pawłowicach funkcjonuje już od roku, ale chodziło nam o to, by wystawców, którzy pojawiali się tu w różnych dniach tygodnia i mniej lub bardziej regularnie, umówić w jednym czasie i poprawić w ten sposób ofertę. Towarzyszy temu szeroka akcja promocyjna.

Informacja o otwarciu eko-targu, do wystawców – rolników i drobnych producentów docierała bezpośrednio z Urzędu Gminy, przez sołtysów i przez oddziały okolicznych Ośrodków Doradztwa Rolniczego, w lokalnych mediach ościennych miejscowości pojawiają się zaproszenia kierowane do wystawów i klientów, rozprowadzane są też ulotki. Sporo kontaktów udało się nawiązać również podczas ekojarmarku zorganizowanego wiosną w Bytomiu. - Spotkaliśmy się z bardzo dobrym odbiorem – mówi Aleksandra Zachraj - inspektor w referacie promocji i integracji europejskiej Urzędu Gminy. - Mieszkańcy, których informowaliśmy o ekotrargu i możliwości wystawienia się, a także zrobienia zakupów, reagowali bardzo pozytywnie.

Za zajęcie stoiska gmina nie pobiera opłat. - Skorzystałem z przysługujących mi upawnień i zdecydowałem, że w czwartki, czyli w dni eko-targu, nie będziemy pobierać opłat - wyjaśnia Marek Lucjan. - Jestem zdania, że gmina nie musi na wszystkim zarabiać. Niech to będzie święto tak dla kupujących jak i dla sprzedających. Tym bardziej, że opłata targowa bywa zwykle wliczana w cenę produktów, może więc dzięki temu będą one trochę tańsze.

- Chcemy wspierać drobnych producentów żywności –  dopowiada  Aleksandra Zachraj – takich, którzy produkują mało, a dobrze. Eko-targ jest właśnie dla nich i dla tych, którzy przywiązują wagę do jakości nabywanej żywności. Jedni będą mogli się pokazać i sprzedać towar, drudzy kupić coś dobrego prosto z ogródka czy małego rodzinnego zakładu przetwórczego. Ludzie coraz chętniej kupują lokalnie i w przekonaniu, że to co jedzą jest zdrowe.

Czy zdrowa żywność może stać się znakiem firmowym gminy Pawłowice? Z pewnością tak, ale eko-targ, to zaledwie część większego przedsięwzięcia, realizacji którego podjęli się urzędnicy i tutejsi radni. - Chodzi o stworzenie silnego centrum gminy - wyjaśnia Marek Lucjan. - W bezpośrednim sąsiedztwie eko-targu znajduje się centrum przesiadkowe obsługujące nasz własny system komunikacji publicznej, co stanowi ewenement jeśli chodzi o gminy wiejskie w Polsce, w pobliżu znajduje się duży bezpłatny parking, Urząd Gminy, centrum hadlowo-usługowe i duże sklepy dyskontowe. Tutaj wysiadają lub przesiadają się uczniowie i mieszkańcy gminy, którzy muszą coś załatwić albo po prostu zrobić zakupy, tutaj wreszcie zatrzymują się autobusy jadące dalej - do Żor, Pszczyny i Ustronia. To wszystko sprzyja nam w naszych planach.

Dodajmy, że w pobliżu znajduje się też pięknie urządzony i zadbany park, w którym latem urządzane są zabawy, a nieopodal budowana jest nowa siedziba Gminnego Ośrodka Kultury, która już teraz intryguje architekturą.

Zainteresowanych otwarciem stoiska (bez opłat!) prosimy o kontakt z Urzędem Gminy Pawłowice, Aleksandrą Zachraj, tel. 32 47 56 371 – do 2 września. jc

Poniżej prezentujemy folder wydany trzy lata temu, staraniem Gminy Pawłowice i Stowarzyszenia Lokalna Grupa Działania "Ziemia Pszczyńska", promujący producentów żywności, gospodarstwa agroturystyczne i rolników z terenu gminy.