To miał być udany Sylwester i szczęśliwy początek Nowego Roku, a skończyło się awanturą, rozstaniem i wizytą w szpitalnej izbie przyjęć. Kobieta i mężczyzna, wracając w poniedziałek nad ranem z sylwestrowej zabawy pokłócili się - doszło do rękoczynów i ciosów ortopedyczną kulą.
W poniedziałek nad ranem policjanci interweniowali na osiedlu Pawlikowskiego, gdzie według zgłoszenia mężczyzna miał zrzucić kobietę ze schodów. Jak się okazało, chodziło o 21-latkę i jej 31-letniego partnera. Kobieta i mężczyzna razem spędzili Sylwestra, gdy ok. 4.00 wracali do domu doszło między nimi do nieporozumienia.
W pewnym momencie oburzona słowami 21-latka uderzyła swojego partnera w twarz, a ten nie pozostał jej dłużny. Mężczyzna jednak nie tylko spoliczkował ją, ale zaczął okładać ortopedyczną kulą. 21-latka doznała obrażeń nosa, ucha, a także twarzy, gdyż w pewnej chwili straciła równowagę i upadła na schody.
Na szczęście wraz z pojawieniem się patrolu, na miejsce przybyli ratownicy medyczni, którzy zajęli się 21-latką. Kobieta została przetransportowana do szpitala, gdzie otrzymała fachową pomoc. Choć obrażenia nie zagrażają jej życiu, to szwy, które chirurg musiał założyć, z pewnością długo będą jej przypominały o niefortunnym powitaniu Nowego Roku.
Policjanci wszczęli już dochodzenie. 31-latkowi za uszkodzenie ciała byłej partnerki grozi teraz nawet do 5 lat więzienia. info: KMP Żory