Policja zatrzymała wandala, który po kłótni z dziewczyną przyłożył ławkom i koszom na śmieci. Nerwus usłyszał już zarzuty i dobrowolnie poddał się karze.
Do zdarzenia doszło miesiąc temu. Na policję zgłoszono zniszczenie 10 ławek i 6 koszy na śmieci w Śródmieściu. Urząd Miasta oszacował straty na ponad 6 000 złotych - zniszczone ławki i kosze zostały dodatkowo wyrywane z podłoża.
Po kilku dniach kryminalni wytypowali sprawcę - ten ukrywał się do czasu, aż na jego trop wpadł dzielnicowy. Zamieszkały na terenie powiatu pszczyńskiego, 27-letni wandal, przyznał się do winy.
Śledczym wyjaśnił, że feralnego dnia był zły i pijany. W chwili zatrzymania bardzo żałował tego co zrobił i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Prokurator nadzorujący sprawę zaproponował mu 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2-letni okres próby, grzywnę w wysokości 800 złotych oraz pokrycie kosztów postępowania. Sprawca w ciągu roku od uprawomocnienia się wyroku będzie też musiał naprawić wyrządzoną szkodę.
Źródło: KMP Żory