Jakże inny był mecz 19 kolejki w porównaniu z poprzednim. Niby tu i tu porażka… Wprawdzie gospodarze prowadzili tylko raz (4:3), ale postawa na boisku pokazała, że po dotkliwych porażkach drużyna potrafi się odbudować. I chociaż przewaga była zdecydowanie po stronie świetnie zorganizowanych i wyszkolonych gości, to był to najlepszy mecz podopiecznych Łukasza Szymika pod względem trafionych rzutów z dystansu – 11!
Druga kwarta przy 17-punktowej przewadze gości po pierwszej odsłonie, zakończyła się skromnym remisem, w tej części goście wyprowadzili już swoje prowadzenie na 24 punkty! Zespół gości prowadzony na placu gry przez kapitana Adriana Mroczka – Truskowskiego grał z polotem, ale też mniejsza liczba strat (19!) po stronie gospodarzy dałaby na pewno większą szansę „bankowym” na zmniejszenie dystansu punktowego do liderów rozgrywek. Przy wspomnianej wcześniej skuteczności rzutów z dalszej odległości Hawajskie Koszule wygrały (!) jednym punktem trzecią kwartę, a za sprawą szczególnej zasługi przy tych próbach Ochodka, Frankowskiego i Kupczaka na przełomie trzeciej i czwartej kwarty zmniejszyli prowadzenie wrocławian do 13-stu „oczek”! Chęć wygrania meczu prowadziła gospodarzy w czwartej odsłonie do fauli – tutaj „wojskowi” byli dość skuteczni z linii rzutów wolnych i nawet 3 celne „trójki” Adama Białdygi w tej części nie pozwoliły gospodarzom na więcej. Info: Adrian Fojcik
Komentarz: „Cieszy mnie dobra postawa zespołu jako całości. Widoczny był brak zwykle skutecznego z półdystansu Jacka Rducha. Dobrze zaprezentował się Błażej Torebko. Bardzo chciałbym, żeby ta seria porażek już się skończyła, choć zdaję sobie sprawę z trudnego terminarza w drugiej rundzie rozgrywek. Chciałbym, aby w tym zespole była wiara we własne możliwości, umiejętności i…koncentracja – przy takiej różnicy w stratach nie da się wygrać nawet z zespołem o 2 klasy słabszym niż WKS Śląsk Wrocław.”
Hawajskie Koszule Bank Spółdzielczy w Żorach - WKS Śląsk Wrocław
73:96 (13:30, 13:13, 28:27, 19:26)
HK Bank Spółdzielczy: Łukasz Ochodek 18 (4x3), Mirosław Frankowski 13 (2x3), Marcin Marczyk 10, Adam Białdyga 9 (3x3), Adam Anduła 8, Karol Kupczak 6 (2x3), Błażej Torebko 6, Krzysztof Zieliński 3, Paweł Czech 0, Oktawian Przeliorz.