Torebki, portfele i telefony najczęściej padały łupem złodziei, którzy w ostatnim czasie dali się we znaki mieszkańcom Żor. Każdy przypadek to chwila nieuwagi, brak ostrożności, a czasem i roztargnienie skutkujące sporymi stratami materialnymi. Dlatego bądźcie czujni, bo złodzieje wakacji nie mają.
Wczoraj rano na ulicy Dworcowej nieznany sprawca okradł kuriera. Gdy ten doręczał przesyłki, z jego samochodu złodziej wyniósł 2 paczki z dziesięcioma telefonami komórkowymi, wartymi ponad 10 tys. złotych.
W godzinach popołudniowych okradziona została natomiast 61-letnia mieszkanka Żor, która robiła zakupy w sklepie przy Alei Zjednoczonej Europy. Amator cudzego mienia ukradł jej torebkę i portfel z dokumentami, a potem za pomocą skradzionej karty wypłacił w bankomacie 2 tys. złotych.
Podobna historia spotkała 44-latka, którego okradziono na ulicy Centralnej. Chwila nieuwagi kosztowała go tyle, co jego warty półtora tysiąca złotych I-Phone.
Przestępczym łupem padł też portfel z pieniędzmi, który złodziej ukradł z niezamkniętego samochodu w rejonie dworca PKS. Jego 68-letni właściciel stracił w ten sposób 850 zł.
Listę niepokojących zdarzeń zamyka kradzież jednośladu, który "zniknął" kilka dni temu z klatki schodowej na osiedlu Pawlikowskiego. W tym przypadku 42-letni właściciel roweru wycenił straty na 1 500 złotych.
Choć policjanci od lat ostrzegają i powtarzają jak mantrę słowa "bądźcie czujni, nie dajcie się okraść", to nadal docierają do nich zgłoszenia dotyczące zdarzeń, których można by przecież uniknąć. Dlatego też po raz kolejny przypominają, że złodzieje nie śpią, a tylko czyhają na nasze roztragnienie, nieuwagę i brak ostrożności. info: KMP