Z parkingu przyblokowego na os. Księcia Władysława ukradziono w nocy z poniedziałku na wtorek Volkswagena Passata. Wartość strat oszacowano na 30 tys. zł.
Tej samej nocy z pomieszczenia gospodarczego przy ul. Boguszowickiej, nieznany sprawca ukradł... 10 żywych królików o wartości ok. 600 zł. Z kolei z biura przy ul. Bocznej, ukradziono laptopa. Jego wartość oszacowano na ok. 4 tys. zł. ok
ja piernicze,kradną autka srednio co tydzien,a u nas jak zwykle nikt nic nie wie.i quźwa znów audice i pasaty.gdzie jest nasza policja......? spisuje małolatów co piją piwko na murkach na osiedlu.....a małolaty sobie wypiją,butelke rozwalą i tyle,a fur za 30 patyków nima :/ :/ :/
co tydzień patrzę to kradną audi, passat, audi, passat, i każdy 20-30 tysięcy. Ciekawe o ile cenę zawyżają poszkodowani żeby wyłudzić jak najwięcej odszkodowania ; )
Ciekawe czy jakbyś miał audi czy passata czy też byś był taki mądry. zorientuj się najpierw w cenach tych aut a potem napisz coś mądrego.
czemu nikt nie komentuje tego ze ukradli 10 krolikow!! przeciez to sa zywe istoty!! co tam po audi!! nikt tak nie okaze milosci jak krolik! a co dopiero 10 krolikow!
mięso z królika smaczne, i drogie:( sama mam króliki i współczuje ze ukradli...
Kozak! prośba na przyszłość.. zanim kolejnym razem coś napiszesz, zorientuj się w temacie, co byś więcej głupot nie wypisywał. Kwotę należną odszkodowania za skradziony pojazd określa towarzystwo ubezpieczeniowe, a jej ostateczna wysokość i wypłata następuje zgodnie z OWU, na które w chwili podpisania umowy zgodził się właściciel polisy AC. Zatem Ty -jako właściciel pojazdu-możesz sobie cenę zawyżać jak Ci się rzewnie podoba, natomiast ostateczna kwota odszkodowania jaka wpłynie na Twoje konto zależy wyłącznie od wyliczeń TU.
Czarna... zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Swego czasu miała miejsce nieudana próba kradzieży Skody Superb (nieudana czyt. sprawcy kradzieży w trakcie przypadkowego pościgu zdecydowali się porzucić pojazd). Oczywiście sprawę nagłośniono jako udaną akcję policji (mimo, że sprawców nie zatrzymano). Oczywistym, bynajmniej dla mnie-nie policjanta-było, że jeśli na auto złożone zostało zlecenie, to złodzieje nie spoczną póki takowego auta klientowi nie dostarczą. No i stało się, niespełna dwa tygodnie później, z tego samego osiedla zginęła inna Skoda Superb. Co w tym czasie robiła policja? Zapewne pompowała statystyki. Szkoda tylko, że nie te na których nam-właścicielom czterech kółek w pierwszych dwóch punktach najbardziej zależy.