Na biurku ministra administracji i cyfryzacji, Michała Boniego czeka na podpis zgoda na powiększenie Żor i przesunięcie granic naszego miasta. Rada Miasta Rybnika, którego kosztem zyskamy trochę ziemi już się zgodziła na oddanie nam swoich terenów. Chodzi o pół ronda na granicy Rownia i Gotartowic przy ul. Rybnickiej i Żorskiej. Dokładnie po połowie należy ono do Żor i Rybnika. Jednak to nasze miasto wybudowało je w całości przy okazji budowy autostrady i obwodnicy Rownia, czyli ul. Nowopszczyńskiej. Z kolei w rybnickim magistracie chcą byśmy także nim w całości zarządzali i go utrzymywali. Dlatego władze naszego sąsiedniego miasta zdecydowały się oddać nam teren, na którym znajduje się rondo. - Mamy zamiar przesunąć granicę mniej więcej do miejsca, gdzie stykają się asfalty obu dróg - żorskiej obwodnicy i rybnickiej ulicy Żorskiej – wyjaśnia portalowi zory24.pl wiceprezydent Rybnika, Michał Śmigielski. Rybniccy rajcy już się zgodzili na oddanie nam kawałka gruntu pod rondem i teraz władze Żor czekają tylko na podpis ministra ds. administracji by powiększyć nasze granice. To nie wszystko. Rybnik odda nam jeszcze kawałek ziemi i też kosztem swoich Gotartowic. Żorska obwodnica, czyli ulica Nowopszczyńska została w Rowniu wybudowana częściowo na terenach będących we władaniu Rybnika. Do tego nowa droga podzieliła rybnickie grunty w taki sposób, że zostały one de facto przyłączone do żorskich terenów.  Władze naszego sąsiada nie robiły z tego powodu żadnych problemów, bowiem nasza obwodnica jest częścią większej całości - drogi wiodącej z Raciborza, przez Rybnik i Żory do Pszczyny. Jadąc obwodnicą od strony Żor, za rondem, wprowadzającym nas na "obwodnicę Rownia"  po prawej stronie znajdują się łąki, które należą do Rybnika. Lecz już niedługo będą w Żorach. Rybnicka Rada Miasta właśnie podjęła uchwałę o przeprowadzeniu tzw. konsultacji społecznych w sprawie oddania nam tych terenów. Po pozytywnym zakończeniu konsultacji pozostanie tamtejszym radnym przegłosowanie uchwały o przekazaniu nam swoich gruntów i zmianie granicy między naszymi miastami. Potem znów będzie trzeba tylko czekać na podpis ministra ds. administracji. W ten sposób żorskie inwestycje drogowe powiększyły nasze miasto. Może teraz czas coś od strony Jastrzębia-Zdroju, albo Pawłowic pobudować? DeKo