Baza firm

Ogłoszenia

Auto salon

Kino

Konkursy
Środa, 13 listopada 2024 r.  Imieniny: Benedykta, Mikołaja, Stanisława

Żorskie Porozumienie i Waldemar Socha. Co w programie i kto na listach?

11.09.2014
Żorskie Porozumienie i Waldemar Socha. Co w programie i kto na listach?

- Mieszkańcy będą mnie oceniać po tym, co już zrobiłem - mówił Waldemar Socha, kandydat na prezydenta Żor w najbliższych wyborach samorządowych, wczoraj na konferencji komitetu wyborczego "Żorskie Porozumienie i Waldemar Socha". - Ocenią, czy znam się na tym, co robię i czy jestem dobrym gospodarzem.

Waldemarowi Sosze podczas konferencji towarzyszyli przedstawiciele komitetu i kandydaci na radnych: Kamil Owczarek - pełnomocnik komitetu, prawnik w Kancelarii Radców Prawnych "Lexus", Jolanta Hrycak - kierowniczka Kina na Starówce, Jolanta Osubniak-Bomba - do niedawna zatrudniona w Żorskim Centrum Organizacji Pozarządowych, Alana Gawlik - mieszkanka Roju, prawniczka i współpracowniczka Kamila Owczarka,  i Jacek Arasim - dyrektor ŻCOP.

Kamil Owczarek zaraz na wstępie zwrócił uwagę dziennikarzy na zachowany podczas spotkania parytet i zapewnił, że tak samo wyglądają listy kandydatów do Rady Miasta.

- Bardzo poważnie potraktowaliśmy naszych kandydatów, cały komitet zaangażowaliśmy do pracy nad programem wyborczym Porozumienia - wyjaśniał Waldemar Socha. - Odbyły się już dwa wspólne spotkania, podczas których omawialiśmy ogólne założenia do programu, teraz w szczegółach jest on dopracowywany w grupach odpowiadających okręgom wyborczym. Na ponownym wspólnym spotkaniu osiągniemy konsensus.

Tak powstanie program, dla którego słowem-kluczem jest "kontynuacja". - Udało nam się wydobyć Żory z gospodarczej zapaści, jesteśmy na dobrej drodze. Będziemy starali się podtrzymywać tempo rozwoju gospodarczego Żor - mówił Waldemar Socha - i nie zaprzestawać inwestycji w edukację, kulturę i mieszkalnictwo. Chcemy, by Żory były miastem, w którym się dobrze żyje, w którym jest praca, łatwy dostęp do edukacji i rekreacji, i możliwość korzystania z dóbr kultury.

Sposób w jaki budowano listy kandydatów Porozumienia wyjaśnił Kamil Owczarek: - Na pierwszych miejscach obsadziliśmy obecnych radnych, w kolejności odpowiadającej ilości zdobytych przez nich głosów w wyborach cztery lata temu. Pozostali kandydaci wpisani zostali w porządku alfabetycznym. Od tej zasady są wyjątki - w rezultacie indywidualnych uzgodnień. Staraliśmy się, by nasi kandydaci reprezentowali różne środowiska i wszystkie dzielnice Żor.

Ireneusz Stajer z Nowin dostrzegł na liście Michała Rycerza. - To Jan Niezbendny? - upewnił się. - Tak - potwierdził Kamil Owczarek i podkreślił zaangażowanie Michała Rycerza w prace komitetu.  - Mamy już nawet powiedzenie, że to Jan Niezbendny w Radzie - dodał pełnomocnik.

- Nie obawia się pan łatki, o jakiej mówi się w kontekście zadłużenia Żor - pytała Wioleta Kurzydem z TuŻory.pl. - Zadłużenie nie jest problemem - odpowiadał Waldemar Socha. - Nigdy nie byliśmy w sytuacji, w której nie mogliśmy obsłużyć naszego długu. Żory są stabilne finansowo, a na inwestycje wydajemy rocznie od 20 do 25 mln zł. Nawet biorąc pod uwagę konieczność spłaty zobowiązań, nasze wkłady finansowe w projektach unijnych, których realizacji podejmiemy się w przyszłości, nie stanowią problemu.

- A magistrala ciepłownicza? Ludzie w mieście mówią, że jest niepotrzebna, że ciepło z rury jest za drogie - dopytywali dziennikarze. - Wręcz przeciwnie - odpowiadał. - To jedna z najbardziej potrzebnych w Żorach inwestycji. Wystarczy przypomnieć, jak Śródmieście wygląda zimą. Żory po raz kolejny są jednym z pierwszych miast, które próbują uporać się z problemem niskiej emisji na taką skalę. Nie ma odwrotu. Przekonacie się państwo, że z czasem przyłączeń będzie coraz więcej, bo i ciepło z ciepłociągu  będzie coraz tańsze. Naszym celem jest, by ogrzewanie nim kosztowało tylko nieco mniej od gazowego, bo nigdy nie będzie tak, jak przy opalaniu węglem, który jest najtańszy, ale też najbardziej szkodliwy.

Zapytaliśmy o to, jak wyglądał będzie "gabinet" prezydenta po wyborach. Teraz ma trzech doradców i jednego zastępcę. - Czy coś się zmieni w tej kwestii? - To zależy od konfiguracji w nowej Radzie Miasta. Zapewne trzeba będzie zawiązać koalicję, a koalicjant desygnuje zwykle swoich przedstawicieli na poszczególne stanowiska. Ale najpierw muszę wygrać wybory.

Katarzyna Śleziona z Dziennika Zachodniego zapytała o minusy ostatnich czterech lat, tzn.o to, co się nie udało, albo co należałoby poprawić. - Chciałbym, by rodzice mogli dla swoich dzieci znaleźć miejsca w przedszkolach, tam gdzie to sobie wymarzyli - mówił Waldemar Socha - bo samych miejsc mamy wystarczającą ilość, chodzi tylko o to, że nie zawsze tam, gdzie życzyliby sobie tego rodzice. Należałoby też skrócić czas oczekiwania lokatorów na mieszkania komunalne i socjalne, choć "obowiązujące" u nas dwa lata, to w skali kraju całkiem niezły wynik.

Waldemar Socha zapewnił też, że nie będzie zgody na eksploatację złóż węgla pod Żorami, na warunkach Jastrzębskiej Spółki Węglowej. - Możemy wrócić do rozmów, o ile Spółka zdecyduje się na rekompensowanie miastu strat z tytułu szkód górniczych - skwitował. jc

Komitet Wyborczy Wyborców Żorskie Porozumienie i Waldemar Socha, oto lista kandydatów:

Okręg nr 1: Janusz Koper, Piotr Kosztyła, Maria Krętorz-Paszkowska, Aleksandra Kogut, Jan Kołodziej, Urszula Niechoj, Izabela Piontek, Dorota Szmyt, Ewa Szymala, Tomasz Truszkowski, Ludwik Wróbel, Dariusz Filak.

Okręg nr 2: Waldemar Socha, Jolanta Hrycak, Leszek Hoderny, Andrzej Lis, Jolanta Osubniak-Bobmba, Tomasz Dunikowski, Jacek Arasim, Urszula Prasnowska, Magdalena Świaczny-Szafraniec, Grzegorz Pitlok.

Okręg nr 3: Barbara Fiedor, Ewa Mitręga Kosmal, Kamil Owczarek, Beata Bęczarska, Artur Fildebrandt, Tomasz Jafernik, Leszek Kowalczyk, Agnieszka Moćko, Jarosław Nieściur, Katarzyna Nowicka, Michał Rycerz, Urszula Smulska.

Okręg nr 4: Jadwiga Kempny, Józef Sobik, Marek Gwóźdź, Izabela Białas, Marek Doroszuk, Michał Gajda, Alana Gawlik, Grzegorz Granek, Małgorzata Majewska, Barbara Przywara, Wioleta Rzytki, Krzysztof Waldon.


Komentarze:
~gestskoczka (2014-09-12 12:43:46)

Tradycyjnie, na wybory pójdę, ale ważny głos oddam jedynie w wyborze prezydenta, Ani na liście radnych miejskich ani na radnych wojewódzkich nie oddam ważnego głosu. Przy obecnej ordynacji wyborczej czuję się ubezwłasnowolniony, W okręgu wybieramy 6 radnych, a mnie wolno wskazać tylko jednego kandydata. Nie wolno mieszkańcom okręgu zgłosić swojego kandydata do komisji wyborczej, może to zrobić jedynie partia, ugrupowanie lub banda (jak kto woli) w skali całego miasta.

O ile radnego miejskiego trudno nazwać przedstawicielem mieszkańców, to radnego wojewódzkiego wcale. Czy w Żorach znamy choć jednego radnego wojewódzkiego, i czy chodzi taki człowiek na spotkania z mieszkańcami? Na moim osiedlu nie widziałem nikogo takiego. Pieniędzy naszych idzie sporo na ich działalność, ale dla miasta korzyści żadnych nie widzę. Pieniądze całego województwa pompują w swoje zabawki które są głośne w całej Polsce: wykolejone Koleje Śląskie które powoli włażą na tory (ale nie żorskie), Muzeum Śląskie, jeszcze nie oddane dobrze a już a awanturami o wystawy, z przeciekającym dachem i z kosztowną eksploatacją. No i Stadion Śląski, najpierw pobili się o kolor krzesełek na stadionie, a jak zaczęli remontować, to końca nie widać a wydatki im horrendalnie rosną, gorzej niż przy żorskim Muzeum Ognia.

Oczekuję zmiany ordynacji wyborczej na większościową i przywrócenia pełnych praw wyborczych.

~mors4 (2014-09-15 15:53:53)

Katolik tak nie robi -- tylko zabłąkane owce kilka dni nie dojone...


Aby dodać komentarz musisz się zalogować!

Nie masz konta? - zarejestruj się


NAJŚWIEŻSZE INFORMACJE

sonda

wszystkie

Za co doceniasz Żory?

newsletter

Chcesz być na bieżąco zapisz się!

Twój adres e-mail:

© 2006-2024 Fundacja Sztuka, Gazeta Żorska  |  e-mail: gazeta@gazetazorska.pl, portal@gazetazorska.pl           do góry ^
Industry Web Zarządzaj plikami "cookies"