Trwają spotkania informacyjne dla rodziców trzynastolatek objętych programem darmowych szczepień przeciwko rakowi szyjki macicy. Wszelką pomocą służy dwoje lekarzy – dr Ewa Tomsia i doc. dr hab. Bogdan Michalski. Wczoraj o działaniu szczepionki i korzyściach płynących z jej użycia, dr Michalski uświadamiał rodziców uczennic ze Szkoły Podstawowej nr 17.
Czterowalentna szczepionka zapobiega zarażeniu typami 6, 11, 16 i 18 wirusa HPV. Dzięki temu zapewnia 100-procentową ochronę nie tylko przed rakiem szyjki macicy, ale także rakiem pochwy, sromu, brodawkom płciowym i stanami przednowotworowymi. Dlaczego zabezpieczenie się przed wirusem jest tak ważne? Co roku rak szyjki macicy atakuje ponad cztery tysiące Polek, z czego połowa kobiet umiera. Choroba ta rozwija się bezobjawowo i powoli – od 5 do 10 lat.Dr Bogdan Michalski, konsultant wojewódzki w dziedzinie ginekologii onkologicznej, przypomina – Trzeba prowadzić profilaktyczne badania. Każda kobieta powinna poddać się cytologii co najmniej raz na trzy lata, korzystając z bezpłatnego programu Narodowego Funduszu Zdrowia. Sytuacja w naszym kraju nie przedstawia się ciekawie – Polska ma najczęstszą zachorowalność, największą umieralność i najmniejszy czas przeżycia. - Jest to bezsensowna śmierć – stwierdza dr Michalski – szyjkę bardzo łatwo jest kontrolować, jednak tylko co piąta Polka wykonuje regularnie badania cytologiczne. W zeszłym roku na zaproszenie do przeprowadzenia darmowej kontroli odpowiedziało zaledwie 11% kobiet z województwa śląskiego. Skąd ta lekcewaga? - Rak nie boli, nie daje objawów. Człowiek czuje się bardzo dobrze z nowotworem. Do czasu... – wyjaśnia docent i wspomina przypadek kobiety, która cierpiąc z powodu krwawienia, zwlekała z badaniami pół roku – Do lekarza przyprowadził ją zaniepokojony mąż, bo pewnego dnia nie miała już nawet sił ugotować mu obiadu. Jak wskazują statystyki, 50% kobiet i mężczyzn aktywnych seksualnie ulega zakażeniu brodawczakiem ludzkim, jak inaczej nazywa się wirus HPV. Samo zarażenie nie zawsze prowadzi do stanu rakowego. Jednak rozwój choroby jest śmiertelny w skutkach. Wzmaga ją długotrwała antykoncepcja hormonalna, nikotynizm i alkoholizm. - To, czy zachorujemy, w dużej mierze zależy od nas samych. Musimy dbać o nasz organizm. Przypadki zachorowania na raka szyjki macicy zdarzają się nawet u nastolatek, ale na niebezpieczeństwo najbardziej narażone są kobiety w wieku 45-49. Ten rodzaj raka jest drugim najczęściej występującym u kobiet nowotworem.
W pierwszej kolejności, zaszczepione zostaną dziewczynki z rocznika 1996. Zastrzyk podaje się w trzech dawkach – pierwsza w kwietniu, kolejne w czerwcu i październiku. Koszt serii szczepionki to 1400 zł. W tym roku program obejmie 270 trzynastolatek. Cała kwota zostanie pokryta z budżetu miasta. Poszczególne dawki będą odnotowywane w książeczce zdrowia dziecka i na karcie deklaracyjnej, którą do podpisu otrzymują rodzice. Przy każdym szczepieniu należy mieć przy sobie obydwa dokumenty – na podstawie wpisów miasto będzie się rozliczać ze szczepień. Czteroważna rekombinowana szczepionka działa na zasadzie wytworzenia przeciwciał. Do organizmu zostaje wprowadzona pusta “otoczka” wirusa w celu sprowokowania układu odpornościowego do obrony. W momencie zetknięcia się z prawdziwym wirusem, organizm jest w stanie obronić się przed infekcją.
Jak działa wirus? - Wnika on do komórki, narasta i dzieli się, przez co powstają nowe cząsteczki wirusa – opisuje dr Bogdan Michalski – po fizjologicznym złuszczeniu się zainfekowanego nabłonka, wirus wydostaje się na zewnątrz komórki i zaczyna infekować kolejne komórki. W ten sposób powstaje “błędne koło”. Specjalista przyznaje, że szczepieniom powinni podlegać chłopcy, ponieważ to oni są nosicielami wirusa. Zrealizowanie akcji dla kobiet jest jednak skuteczniejsze – są one bardziej skłonne poddać się profilaktyce. Dr Michalski oświadcza przy tym – Prezerwatywa nie zabezpiecza przed HPV! Dlatego ważne, by zaszczepić się przed rozpoczęciem współżycia. Szczepionka nie ma działania leczniczego i jeśli do zetknięcia z wirusem doszło przed dokonaniem zastrzyku, nie jest w stanie wyeliminować go z organizmu. Jednocześnie inicjacja życia intymnego nie oznacza zakażenia się brodawczakiem, w związku z czym warto zaszczepić się również po rozpoczęciu współżycia.
Prognozy przewidują, że w 2020 roku co czwarta osoba w Polsce będzie cierpiała z powodu nowotworu. - Gdyby teraz w całym kraju rozpoczęto darmowe szczepienia, za pięć lat zachorowalność spadłaby o 50%- wylicza docent – niestety nie możemy na to liczyć, choć wiadomo, że lepiej zapobiegać. Leczenie jest dokuczliwe, niemiłe i długotrwałe, a przy tym kosztowne. Przeciwskazań wobec szczepień nie ma żadnych. - Jedynie w przypadku gorączki powyżej 38 stopni trzeba odczekać. Potem można bez problemu pobrać kolejną dawkę. - uspokaja dr Michalski. Co ważne, zaszczepienie nie zwalnia kobiety z obowiązku regularnej kontroli ginekologicznej. Programem objęte są trzynastolatki, ale szczepić można dzieci od 9. roku życia. - Warto pomyśleć o szczepieniu i zadbać o zdrowie córki, niezależnie od jej wieku. Czy 1400 zł za życie bliskiej nam kobiety to dużo? - retorycznie pyta doktor. Ostrzega także przed popularnym wypalaniem i wymrażaniem częstych wśród kobiet nadżerek. - Szyjka ma wyglądać tak, jak wygląda. W momencie usunięcia nadżerki, strefa zarażenia ucieka poza granicę szyjki macicy i wirus rozwija się głębiej – tłumaczy specjalista.
Jak wynika ze składanych deklaracji, rodzice są skłonni posyłać swe córki na szczepienia. Podczas kilku przeprowadzonych już spotkań, zadawali pytania na temat profilaktyki, diagnostyki, wykrywania raka i leczenia. - Nie spotkałem się z obawami o wystąpienie komplikacji związanych ze szczepieniem. Jest ono w zupełności bezpieczne i nie powoduje skutków ubocznych – zapewnia dr Bogdan Michalski.
Patrycja Cieślak