Jak zwykle do Ambasady tłumnie przybywają ślicznotki.
I tym razem bez trudu znalazłam piękne dziewczyny. Na zabawę zabrały obstawę - przystojnego osiłka - który dbał o bezpieczeństwo koleżanek. Takim to tylko pozazdrościć!
Też go znam a nawet bardzo dobrze całuje hmmm....kiedy znów kawa?
O kogo Ja widzę kiedy znów się bawimy?:)tak jak ostatnio buziaki dla Marcinka:*