Bocian, który mieszka w Baranowicach, wrócił do domu we wtorek lub następnego dnia o świcie.
Gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości co do tego, czy zima się skończyła, oto dowody.
Zdjęcia kwitnących krokusików wykonał Andrzej Żabka już w pierwszy dzień astronomicznej wiosny, tj. 20 marca, w jednym z przydomowych ogródków przy ul. Ogrodowej.
Z kolei, w minioną środę coś tknęło nagle Żabkę Andrzeja, by z aparatem fotograficznym wybrać się do Baranowic. - Zrobię dziś bociana - dotknęło go rankiem, graniczące niemal z pewnością, nagłe przeczucie. Na miejsce pomógł mu dotrzeć życzliwy kolega, który pod słynny baranowicki komin podrzucił fotografa swoim samochodem. I oto jest - oczekiwany i pewnie trochę zmarznięty... .
Zdj. Andrzej Żabka