Żeby wszyscy płacili to by było dobrze ale prawda jest inna.

a dlaczego mam płacic za psa który mieszka na wsi i sra na swoim podwórku?!

bo........trza załatać dziurę.....budżetową....

gównem psim jej nie załatają...hmmm...podatek powinien płącić każdy właściciel, ale! powinniśmy dostawać odpowiednie torebki na psie odchody (nie foliowe jednorazówki po bułkach, bo zanim one się rozłożą to świat się skończy!) poza tym powinno być więcej koszy na psie odchody! a tak wogole to żory mają bardzo wysoki podatek!

i jak zwykle zory24.pl nie napisały nawet wzmianki że radny Miketa polemizował z prezydentem na sesji, na temat tego podatku, mając zresztą po części rację - gratuluję redakcji coraz niższego poziomu... chyba osoba z redakcji która była na sesji słuchała mp3 zamiast notować dokładnie. Weźcie się porządnie do roboty i róbcie prawdziwe dziennikarstwo - bez stronniczości w kierunku prezydenta jak dotychczas.

Dobrze, że ktoś w ogóle coś dostaje. Ja płace regularnie za dwa psy, które posiadam i nic z tego nie mam. Kiedyś to nawet jakieś sczepienia bezpłatne były z tego tytułu. Poza tym można łatwo sprawdzić kto ma psa wystarczy wejść w kontakt z weterynarzami. Co z tego, że mamy przepisy jak nikt ich nie egzekwuje podobnie jak w przypadku obowiązku posiadania kubłów na śmieci.

Gratuluję radnym - poszli po najmniejszej linii oporu..Zamiast wymyślić sposób by wszyscy, którzy mają psy płacili podatek -oni podwyższają go tym "frajerom" którzy dotychczas go płacą. Sprawa druga - jeżeli płacę /od 21 lat/ podatek od psa , który biega tylko po mojej posesji - to rzumiem, że do sprzątania po nim mogę zadzwonić po Urzędników z Urzędu Miasta.

Ludzie i znowu Wam się nic nie podoba jak zwykle co radni radzą

Podnieść podatek do 500 zł i opłacić za to etaty sprzątaczy wszechobecnej psiej kupy. Z dzieckiem na spacer nie można wyjść by po 10 min nie czyścić butów.

czyżby odezwał się urażony radny Miketa albo radny Huzarewicz, który na każdej sesji prowadzi totalny populizm i któremu przyklaskuje nieustannie tylko jeden - "bezstronny" - dziennikarz?

A dla czego nie ma podatku za posiadanie kota ??? Nie jeden właściciel tegoż czworonoga pozwala jemu biegać po podwórku , klatce i srać gdzie popadnie.
To chyba dyskryminacja psów :D.

w Rybniku ta opłata została np. zniesiona...

gdyby nie ten niby "populizm" P. Huzarewicza, to gówno(przysłowiowe nie psie) byśmy wiedzieli o sytuacji finansowej Żor..?...Ale czemu nie opodatkować właścicieli kotów, kur, gęsi, kaczek, papug, kanarków, a nawet pcheł noszonych przez psy i koty???

"Właścicielka burka" ma rację jeśli chodzi o to,że radni poszli po najmniejszej linii oporu. . Dlaczego opłaty za odwożenie psów do schronisk mają ponosić wszyscy posiadacze psów, a nie właściciele konkretnych psów ? Dlaczego nie ma obowiązku chipowania psa? Jak wiele by to rozwiązało jeśli chodzi o identyfikację zgubionego lub porzuconego zwierzaka.

Dlaczego nie wprowadzicie podatku od kotów? Jak się zawaliło budżet miasta, to teraz szuka się ratunku w podnoszeniu podatków. Sądzę, że to dopiero początek. Prawdomówny inaczej prezydent Socha (który jeszcze dwa miesiące temu na sesji mówił, że wszystko w mieście jest w porządku i robił z pytających radnych oszołomów) przepchnie z takimi mediami i z taką radą miasta wszystko, co da miastu dodatkowe dochody. W obecnej sytuacji, gdzie nikt nie chce kupować w Żorach gruntów i nieruchomości, bo miasto jest na granicy bankructwa, to jedyny sposób ratowania budżetu, ale w pierwszej kolejności siebie samego. Przykre, ale prawdziwe.

Nie wiecie,że radni to sama INTELIGENCJA!!!! zamiast zająć się poważnymi sprawami to podatki za psy podnoszą!!! no ale ONI też muszą zarobić na egzotyczne wakacje-ŻENADA!!!!!!

Prezydent tłumaczył się kiedyś, że część tych pieniędzy idzie na sprzątanie psich odchodów, ale ja nigdy nie widziałem aby ZTK to sprzątało. To jedno, a po drugie za każdy zanieczyszczony trawnik, plac zabaw przez pieska dla właściciela mandacik i do kasy miasta-szybko kredyty miasta by się spłaciły.

Dostałem kiedyś upomnienie za to że nie zapłaciłem "psiej" opłaty. A upomnienie dostałem tylko dlatego że .... mój pies ma "czipa". Dowiedziałem się że gdyby go nie miał - opłaty by nie było. Ciekawe...

To ja jeszcze lepiej mialem :)
Place te "oplate za psa", ale jakies 4 lata temu z moim psem do weterynarza poszla moja dziewczyna. No i podala tam podczas "rejestrowania" do wizyty SWOJE imie, ale MOJE nazwisko. Wizyta sie odbyla itp. Natomiast w nastepnym roku przyszlo upomnienie na moj adres i na imie mojej dziewczyny i moje nazwisko :)
Tak wiec urzad miasta jakims sposobem pozyskuje od weterynarzy dane klientow, a co najciekawsze bez zgody zainteresowanych.
Ciekawe jak to odnosi sie do litery prawa?
Pozdrawiam.

Czemu skoro wasze psioki są dla was takie cenne, to żal wam wydać parę grosików za jego posiadanie? Fałszywce jesteście i tyle

do hmmm
podaj mi chociaż jeden argument za tym by płacić podatek od mojego pieska który:
- biega tylko po mojej posesji,
-nikt poza mną po nim nie sprząta,
- nie ucieka i masto nie musi odwozić go do schroniska.

no tak u nas podnoszą a gdzie indziej znoszą mam krewnych koło Opola i tam jakoś tej durnej opłaty nie ma a ja mam propozycję niech te szanowne władze opłacą z tego tego tytułu szczepienia dla psów a nie do własnej kieszeni i na głupoty takie jak te telebimy co rażą w oczy wydają nasze pieniądze tak jest czynsze podatki opłaty a nasze wypłaty jak stały w miejscu tak stoją

to jest nie sprawiedliwe ja psu kupuje karme ja po nim sprzątam i ja płace za niego u weterynarza a koty ? mój pies nie załatwia się gdzie popadnie tak jak jakieś inne zwierzęta .......