Pozostawienie garnka z olejem na ogniu było przyczyną pożaru w bloku nr 4 na os. Powstańców Śląskich. W nocy z niedzieli na poniedziałek, młody mężczyzna po powrocie do domu, nastawił olej na frytki i zasnął. Kuchnia stanęła w płomieniach.
Pożar przed przybyciem strażaków zdołał ugasić ojciec mężczyzny, który przebudził się, gdy poczuł dym. Obaj przytomni, z objawami podtrucia trafili do szpitala na obserwację. Przybyli na miejsce strażacy dogasili żarzące się jeszcze elementy wyposażenia kuchennego.
Spaleniu uległ drobny sprzęt, szafki, okap i fragment instalacji elektrycznej. Uszkodzona została kuchenka i okna w dużym pokoju, w których na skutek nadpalenia plastykowych ram, pękły szyby. Ściany w kuchni, przedpokoju i pokoju, uległy okopceniu. Straty oszacowano na 8 tys. zł. pc
ech i przez własną głupote mogli zginąć ludzie!
raczej przez jego głupotę.....bo Ci ludzie są niewinni...
a w której klatce była ta awaria...?
4/E